Osadę, w której dwa i pół tysiąca lat temu wytwarzano różne wyroby potrzebne ówczesnym mieszkańcom do życia odkryto w Mierzynie koło Szczecina.
- Są to przede wszystkim piece, które służyły do produkcji. Nie wiem jednak, czego konkretnie. Będziemy próbowali to ustalić. Znaleźliśmy też mnóstwo ceramiki różnego typu. Natrafiliśmy też na motykę z poroża czy kamienie szlifierskie - mówi archeolog Anna Kowalska z Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Osadę datuje się wstępnie na VIII-IV wiek przed naszą erą. Potwierdza to, że Mierzyn jest rajem dla archeologów.
- Tu było znalezionych tysiące różnych naczyń, które trzeba umyć i posklejać oraz poddać dokładnym analizom archeologicznym, które pozwolą na dokładne określenie chronologii i wgląd w to, co tutaj się działo - mówi Kowalska.
Zbiory są opracowywane. Do Muzeum Narodowego przewieziono kilkadziesiąt kartonów odnalezionych zabytków archeologicznych.