Minimalna godzinowa stawka brutto ma wkrótce wynosić 12 złotych dla osób pracujących na umowach zlecenie i prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze.
Podczas konsultacji społecznych projekt rządu pozytywnie zaopiniowali pracodawcy i związkowcy z Rady Dialogu Społecznego. Czy to koniec pracy za niskie stawki na umowach śmieciowych, czy kolejne prawo do omijania przez pracodawców - dyskutowali goście programu "Radio Szczecin na Wieczór".
Jak podkreślała Barbara Surdykowska z biura eksperckiego Komisji Krajowej Solidarności, porozumienie w sprawie stawki minimalnej to dobra przesłanka na przyszłość.
- Właśnie w odniesieniu do umów cywilno-prawnych pojawia się nam stawka minimalna, czego w dotychczasowym polskim porządku prawnym nie było. Stąd też oceniam, że konsensus wypracowany w Radzie Dialogu Społecznego jest dobrym prognostykiem na przyszłość - mówi Surdykowska.
Swoje zastrzeżenia zgłosiła jednak Konfederacja Pracodawców Lewiatan. Ryszard Siwiec z zachodniopomorskiego związku mówił o tym, że trudno jest m.in. ewidencjonować czas pracy.
- Jest szereg usług, które trudno jest zwymiarować tylko stawką godzinową. Ja akurat reprezentuje informatykę i się w całości zgadzam, że trudno taką stawkę do tych właściwie usług bardzo intelektualnych przypisać - mówi Siwiec.
Z kolei Michał Kostyk ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców na Pomorze Zachodnie mówił, że zmiana prawa nie zwiększy liczby zawiązywanych umów o pracę.
- Rozwiązaniem na pewno nie jest etat. Kodeks pracy jest tak niekorzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców, że pracownik który ma umowę o pracę, szczególnie na czas nieokreślony, potrafi doprowadzić firmę do upadku - mówi Kostyk.
Tymczasem przedstawiciele rządu przewidują, że ustawa miałaby wejść w życie tuż po wakacjach.
Jak podkreślała Barbara Surdykowska z biura eksperckiego Komisji Krajowej Solidarności, porozumienie w sprawie stawki minimalnej to dobra przesłanka na przyszłość.
- Właśnie w odniesieniu do umów cywilno-prawnych pojawia się nam stawka minimalna, czego w dotychczasowym polskim porządku prawnym nie było. Stąd też oceniam, że konsensus wypracowany w Radzie Dialogu Społecznego jest dobrym prognostykiem na przyszłość - mówi Surdykowska.
Swoje zastrzeżenia zgłosiła jednak Konfederacja Pracodawców Lewiatan. Ryszard Siwiec z zachodniopomorskiego związku mówił o tym, że trudno jest m.in. ewidencjonować czas pracy.
- Jest szereg usług, które trudno jest zwymiarować tylko stawką godzinową. Ja akurat reprezentuje informatykę i się w całości zgadzam, że trudno taką stawkę do tych właściwie usług bardzo intelektualnych przypisać - mówi Siwiec.
Z kolei Michał Kostyk ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców na Pomorze Zachodnie mówił, że zmiana prawa nie zwiększy liczby zawiązywanych umów o pracę.
- Rozwiązaniem na pewno nie jest etat. Kodeks pracy jest tak niekorzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców, że pracownik który ma umowę o pracę, szczególnie na czas nieokreślony, potrafi doprowadzić firmę do upadku - mówi Kostyk.
Tymczasem przedstawiciele rządu przewidują, że ustawa miałaby wejść w życie tuż po wakacjach.
Jak podkreślała Barbara Surdykowska z biura eksperckiego Komisji Krajowej Solidarności, porozumienie w sprawie stawki minimalnej to dobra przesłanka na przyszłość.
Swoje zastrzeżenia zgłosiła jednak Konfederacja Pracodawców Lewiatan. Ryszard Siwiec z zachodniopomorskiego związku mówił o tym, że trudno jest m.in. ewidencjonować czas pracy.