Wysokość gratyfikacji jest mniej więcej równa miesięcznemu wynagrodzeniu, które wynosi średnio pięć tysięcy złotych. Nagrody z zysków wypłacono w kwietniu - mówił wówczas wiceprezes Zakładów Chemicznych Police Rafał Kuźmiczonek.

- Jest to swego rodzaju 13 pensja, więc tak naprawdę każdy ją otrzyma. Ważne jest to, że od pięciu lat, kiedy pracujemy w tym składzie zarządu, nie zdarzyła się sytuacja, by pracownicy nie uczestniczyli by w zysku - tłumaczy Kuźmiczonek.

Tymczasem obecny zarząd Zakładów Chemicznych stwierdził, że firma przyniosła straty. Przewodniczący Solidarności w Zakładach Chemicznych Police Krzysztof Zieliński poinformował, że gdy wypłacano nagrody z zysku, opinia o stratach nie była znana.

- Pieniądze z zysku były pracownikom wypłacone kwietniu jeszcze przez poprzedni zarząd. Bo przy prognozie zysku, który był, ta nagroda się po prostu pracownikom należała i poprzedni zarząd ją wypłacił - wyjaśnia Zieliński.

W Zakładach Chemicznych Police w ubiegłym roku wypłacono gratyfikację z okazji dziesięciolecia wejścia firmy na giełdę w wysokości 800 złotych oraz rozmawiano o nagrodzie jubileuszowej z okazji 50-lecia zakładów. Poprzedni zarząd deklarował, że ją wypłaci.

Według poprzedniego zarządu spółka przyniosła 165 milionów zysku za 2015 roku, a według nowego 72 miliony straty.