Uratowany orzeł ze Świnoujścia ma się dobrze i dochodzi do siebie. "Ikar" - bo tak nazwano ptaka - jest teraz w szczecińskiej Fundacji Dzika Ostoja Michała Kudawskiego.
Jak informuje iswinoujscie.pl, wydobyty z błota przez fotografa Krzysztofa Chomicza zwierzak ma prawdopodobnie około sześciu miesięcy. Młody ptak być może wybrał się na pierwsze polowanie, ale wpadł do mazi, refulatu z pogłębiarek nieopodal Karsiborskiej Paproci.
Orzeł najpewniej jest zdrowy, w czwartek czeka go prześwietlenie, aby ocenić stan jego kości.
Orzeł najpewniej jest zdrowy, w czwartek czeka go prześwietlenie, aby ocenić stan jego kości.