Tomasz Grodzki w "Rozmowach pod krawatem" stwierdził, że "ma ogromne wątpliwości co do profesjonalizmu" przygotowania tego dokumentu. W odpowiedzi firma Formedis, przysłała nam kilkustronicowe oświadczenie - polemikę z byłym dyrektorem.

- Moje księgowe i mój dział marketingu zrobiłby za tysiąc złotych premii lepszy audyt. Mam ogromne wątpliwości co do profesjonalizmu tego audytu. Tych młodych ludzi, którzy parę dni pobyli w szpitalu i kazali sobie ad hoc przygotowywać różne dane - mówił były dyrektor, jednocześnie senator PO Tomasz Grodzki.

W odpowiedzi firma podkreśla, że audyt sporządził zespół doświadczonych ludzi a publiczne podważanie ich kompetencji jest "nieprofesjonalne w sytuacji braku jakiejkolwiek wiedzy na temat działań Formedis". Jak czytamy dalej: w Szczecinie byliśmy wielokrotnie, rozmawialiśmy także z urzędnikami i pracownikami szpitala. Firma szczegółowo wyjaśnia też, jakie informacje i dlaczego znalazły się w dokumencie.

W kontekście planów połączenia Zdunowa z Arkońską, co nie podoba się części załogi, audytorzy "nie wydawali tu żadnych rekomendacji, mało tego, wielokrotnie podkreślali, że ewentualna decyzja o połączeniu powinna być poprzedzona szczegółową analizą". Krytycy połączenia podkreślają tymczasem, że takiego dokumentu nie ma.

Szpital w Zdunowie ma 21 mln zł długu. O tym, czy placówka zostanie połączona ze szpitalem przy ul. Arkońskiej zdecydują wojewódzcy radni na sesji, która jest zaplanowana na 15 listopada. Do takiej fuzji dąży zarząd województwa zachodniopomorskiego.

Oświadczenie firmy Formedis.