Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali byłego wójta Ostrowic oraz skarbniczkę gminy - podają ogólnopolskie media.
Wacław M. i Krystyna K. usłyszeli po dwa zarzuty: działania na szkodę interesu publicznego Ostrowic i złego prowadzenia ksiąg rachunkowych.
- Zarzuty dotyczą okresu od 2008 do 2015 roku - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. - Doprowadzili przez różnego rodzaju działania, przez zawieranie umów o pożyczki, przez sprzedaż mienia komunalnego stanowiącego własność gminy do sytuacji, w której gmina Ostrowice nie była już w stanie zapłacić wymaganych zobowiązań.
Jak dodaje Gąsiorowski, były wójt i jego współpracownica nie przyznają się do winy, wpłacili kaucję i będą odpowiadać z wolnej stopy. - Decyzję Prokuratura Okręgowa podjęła wobec faktu, że materiał dowodowy w tej sprawie jest ostatecznie ustalony. Podejrzani nie będą mogli wpływać na tok tego postępowania - zapewnia rzecznik.
Zatrzymani nie przyznali się do winy, wyszli za kaucją. Grozi im do 10 lat więzienia. Dług Ostrowic wynosi ponad 34 mln złotych.
Premier Beata Szydło odwołała wójta i wprowadziła tam komisarza, który ma zlikwidować gminę i podzielić jej tereny między ościenne samorządy.
- Zarzuty dotyczą okresu od 2008 do 2015 roku - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. - Doprowadzili przez różnego rodzaju działania, przez zawieranie umów o pożyczki, przez sprzedaż mienia komunalnego stanowiącego własność gminy do sytuacji, w której gmina Ostrowice nie była już w stanie zapłacić wymaganych zobowiązań.
Jak dodaje Gąsiorowski, były wójt i jego współpracownica nie przyznają się do winy, wpłacili kaucję i będą odpowiadać z wolnej stopy. - Decyzję Prokuratura Okręgowa podjęła wobec faktu, że materiał dowodowy w tej sprawie jest ostatecznie ustalony. Podejrzani nie będą mogli wpływać na tok tego postępowania - zapewnia rzecznik.
Zatrzymani nie przyznali się do winy, wyszli za kaucją. Grozi im do 10 lat więzienia. Dług Ostrowic wynosi ponad 34 mln złotych.
Premier Beata Szydło odwołała wójta i wprowadziła tam komisarza, który ma zlikwidować gminę i podzielić jej tereny między ościenne samorządy.