Rada Gminy w Ostrowicach przyjęła także nowy plan naprawczy. Ostrowice borykają się z ogromnym długiem zaciągniętym w parabankach.

Ratunkiem dla gminy ma być plantacja szybko rosnących drzew i produkcja drewna dla przemysłu meblarskiego.

Wójt Wacław Micewski przekonuje, że jest długoletni plan wyciągnięcia gminy z długów. - Wystarczy dać nam czas na działanie. Sama decyzja o wprowadzeniu zarządu komisarycznego była podjęta zbyt pochopnie - dodaje Micewski. - Odwołanie zostało złożone za pośrednictwem kancelarii pani premier. W piątek zostało wysłane. Podnieśliśmy określone argumenty, które będą rozważone. Dziś za wcześnie jest wyrokować czy będzie tak czy inaczej.

To nie pierwsza próba ratowania zadłużonej gminy. Wcześniej wójt organizował zbiórkę pieniędzy w internecie, a także wystosował rozpaczliwy apel do najbogatszego człowieka świata - Billa Gatesa. Bez rezultatu.

Ostrowice to obecnie najbardziej zadłużona gmina w naszym województwie. Jej dług w parabankach wynosi 30 mln złotych, a roczny budżet gminy jest około trzech razy mniejszy.

Na decyzję sądu będziemy musieli poczekać kilka miesięcy. Jeśli będzie ona niekorzystna, wójt będzie mógł się odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego - w tym wypadku proces także potrwa kilka miesięcy.