Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
W południe kwiaty pod pomnikiem upamiętniających poległych w Grudniu '70 kwiaty złożyli m.in. przedstawiciele "Solidarności". Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
W południe kwiaty pod pomnikiem upamiętniających poległych w Grudniu '70 kwiaty złożyli m.in. przedstawiciele "Solidarności". Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Szef NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek przyznaje, że obchody były skromne, bo stan wojenny jest rzeczą przygnębiającą w historii Polski. Brak flag przy pomniku nazywa "niedopatrzeniem". Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Szef NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek przyznaje, że obchody były skromne, bo stan wojenny jest rzeczą przygnębiającą w historii Polski. Brak flag przy pomniku nazywa "niedopatrzeniem". Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Skromne obchody pamięci ofiar stanu wojennego - przed bramą Stoczni Szczecińskiej zabrakło polskich flag czy zniczy.
W południe kwiaty pod pomnikiem upamiętniających poległych w Grudniu '70 kwiaty złożyli prezydent Szczecina, wojewoda zachodniopomorski oraz przedstawiciele "Solidarności". Przed bramą zgromadziła się garstka mieszkańców - około 15 osób.

- To jest przykre. Ludzie zapominają. Co zrobić. Nie wiem, co myśleć na ten temat. Każdy kto chciał, to przyszedł. Niektórzy w ogóle zapomnieli - mówili szczecinianie.

Po wprowadzeniu stanu wojennego strajkować zaczęła ówczesna Stocznia Szczecińska im. Adolfa Warskiego. Bunt robotników w nocy z 14 na 15 grudnia spacyfikowały oddziały wojska, milicji i ZOMO.

Szef NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek przyznaje, że obchody były skromne, bo stan wojenny jest rzeczą przygnębiającą w historii Polski. Brak flag przy pomniku nazywa "niedopatrzeniem".

- Rzeczywiście jest niedopatrzenie ze strony moich pracowników i biorę to na siebie. Tu nie ma tłumaczenia - przyznał Jurek.

13 grudnia 1981 roku Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z gen. Wojciechem Jaruzelskim na czele wprowadziła w Polsce stan wojenny. Oficjalnym powodem podjęcia takiej decyzji miała być pogarszająca się sytuacja gospodarcza w kraju, ale w rzeczywistości chodziło o utrzymanie władzy w rękach partii komunistycznej i osłabienie "Solidarności". Na ulice wyjechały czołgi i pojazdy opancerzone, a ustalonego przez władze porządku pilnowało ponad 100 tysięcy mundurowych. Stan wojenny w Polsce został zniesiony w lipcu 1983 roku. Przez czas jego trwania zginęły dziesiątki obywateli, a tysiące osób internowano.
Przed bramą zgromadziła się garstka mieszkańców - około 15 osób.
Szef NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek przyznaje, że obchody były skromne, bo stan wojenny jest rzeczą przygnębiającą w historii Polski. Brak flag przy pomniku nazywa "niedopatrzeniem".

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty