Nie tylko od liczby uczniów, ale i od liczby klas może być uzależniona wysokość subwencji - informuje zachodniopomorski wicekurator oświaty. Taki pomysł urzędnicy ministerstwa edukacji przedstawili samorządowcom na spotkaniu w Gdańsku.
- Ta propozycja została bardzo gorąco przyjęta przez samorządy. To oznacza, że stworzymy mechanizmy, które pozwolą funkcjonować małym szkołom - mówi Sołtysiak.
Na spotkaniu samorządowcy prosili też o zmianę sposobu finansowania zasiłków szkolnych i stypendiów. Dziś gminy muszą mieć około 20 proc. wkładu własnego i nie każdą stać, by wypłacać takie wsparcie. Minister rozważy ten postulat - dodaje Jerzy Sołtysiak.
- To jest rzecz, na pewno zwłaszcza w środowiskach wiejskich bardzo potrzebna i cenna. Ale jeżeli samorząd mówi, że jest zadłużony ponad swoje możliwości, że nie ma tego wkładu własnego i przez to rezygnuje, no to mamy do czynienia z sytuacją bardzo niekorzystną z punktu widzenia uczniów - tłumaczy Sołtysiak.
Wicekurator informuje, że minister edukacji przedstawi projekt ustawy o finansowaniu oświaty do końca marca.