Tylko trzech kibiców Jagiellonii Białystok oglądało sobotni mecz z Pogonią na stadionie przy ulicy Twardowskiego. Reszta fanów tej drużyny wróciła do domu. To po zajściach na dworcu kolejowym Szczecin Dąbie.
Do Szczecina po godzinie 19 przyjechało około 200 kibiców z Podlasia. Pociąg "Podlasiak", którym podróżowali, wjechał na stację z blisko dwugodzinnym opóźnieniem spowodowanym m.in zaciąganiem hamulca ręcznego przez pasażerów na trasie.
Po przybyciu na dworzec kibice blokowali odjazd pociągu, policja musiała użyć siły - mówi Przemysław Kimon, rzecznik zachodniopomorskiej policji.
- Te osoby zaczęły wręcz napierać na policjantów, stawiać czynny opór. Dlatego też funkcjonariusze użyli ręcznych miotaczy gazu. To spowodowało, że faktycznie osoby te odsunęły się, a pociąg mógł w końcu bezpiecznie odjechać z peronu - relacjonuje Kimon.
Kibice wybili szybę w jednym z podstawionych dla nich pod dworcem autobusów. Trzech najbardziej krewkich trafiło do policyjnej izby zatrzymań. Dwóch z nich podejrzewanych jest o znieważenie funkcjonariuszy oraz naruszenie ich nietykalności cielesnej, a trzeci z zatrzymanych miał przy sobie nóż. Reszta kibiców Jagiellonii wsiadła do pociągu powrotnego i wróciła do Białegostoku.
Portowcy zremisowali z prowadzącą w tabeli Jagiellonią Białystok 0:0.
Po przybyciu na dworzec kibice blokowali odjazd pociągu, policja musiała użyć siły - mówi Przemysław Kimon, rzecznik zachodniopomorskiej policji.
- Te osoby zaczęły wręcz napierać na policjantów, stawiać czynny opór. Dlatego też funkcjonariusze użyli ręcznych miotaczy gazu. To spowodowało, że faktycznie osoby te odsunęły się, a pociąg mógł w końcu bezpiecznie odjechać z peronu - relacjonuje Kimon.
Kibice wybili szybę w jednym z podstawionych dla nich pod dworcem autobusów. Trzech najbardziej krewkich trafiło do policyjnej izby zatrzymań. Dwóch z nich podejrzewanych jest o znieważenie funkcjonariuszy oraz naruszenie ich nietykalności cielesnej, a trzeci z zatrzymanych miał przy sobie nóż. Reszta kibiców Jagiellonii wsiadła do pociągu powrotnego i wróciła do Białegostoku.
Jaga na sektorze w 3 osoby. Ekipa pociagowa nie dotarla pic.twitter.com/gZDvaucjIj
— Daniel Trzepacz (@dantrzep) 18 marca 2017
Portowcy zremisowali z prowadzącą w tabeli Jagiellonią Białystok 0:0.