Polscy siatkarze odnieśli drugie zwycięstwo w Mistrzostwach Europy odbywających się w naszym kraju. W poniedziałek w ostatnim meczu grupy A biało-czerwoni pokonali w Gdańsku Estonię 3:0, w setach do 21, 24 i 22.
- Ten mecz pokazał, że energia jest coraz lepsza. Dopisali też kibice. Myślę, że ta atmosfera na pewno pchnie nas do przodu, bo czekają nas teraz ciężkie pojedynki. Najpierw baraż, później - miejmy nadzieję - ćwierćfinał. Jest więc o co grać. Wierzę w to, że z taką energią, jaką zawodnicy pokazali na boisku, jesteśmy w stanie zrobić bardzo dużo na tym turnieju - oceniał drugi trener Polaków Piotr Gruszka. - Chcemy rozwijać swoją grę. W turnieju zawsze zdarza się słabszy dzień, jakiś przegrany mecz. Miejmy nadzieję, że ten pierwszy to właśnie był ten dzień i taki mecz. Teraz tylko do przodu.
Zadowolenia nie krył też kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak. - Cieszy to, że to my wygrywamy te końcówki. Pokazujemy w nich spokój oraz wolę walki. Tego ostatniego nie można nam odmówić i tego na pewno nam nie zabraknie - przyznał.
Z wygranej cieszył się również rozgrywający Grzegorz Łomacz. - Kontrolowaliśmy ten mecz i z tego należy się cieszyć. Każde kolejne spotkanie traktujemy jako najtrudniejsze. Tak do tego podchodzimy i dalej będziemy podchodzić. Krok po kroku będziemy zmierzać w stronę strefy medalowej i koncentrować się na każdym kolejnym meczu, bo to on będzie najtrudniejszy - mówił.
W grupie A z kompletem zwycięstw najlepsza była Serbia, która w poniedziałek, na zakończenie rywalizacji, pokonała Finlandię 3:0 i awansowała do ćwierćfinału Mistrzostw Europy.
W środę w Krakowie reprezentacja Polski zmierzy się ze Słowenią. Na zwycięzcę tego spotkania w ćwierćfinale czeka już Rosja, która bez straty seta wygrała zmagania w grupie C.