O tym czy jest szansa, że za rok willa będzie znów wizytówką miasta dyskutowali goście magazynu "Radio Szczecin na Wieczór".

Według planów magistratu, po trwającym obecnie przetargu, budynek miałby przejść gruntowny remont w ciągu roku.

- Podstawowe wątpliwości dotyczą jednak terminu, który może zostać niedotrzymany - mówił na naszej antenie radny Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący komisji ds. kultury Rady Miasta Rafał Niburski. - Wymagania są stawiane dosyć spore. Czas, jaki daje miasto to składanie ofert do 14 listopada. Do 18 grudnia przyszłego roku willa ma być odrestaurowana. Rok temu jako komisja kultury wizytowaliśmy Willę Lentza i moim zdaniem jej stan pokazuje, że ta willa nie będzie funkcjonować do 18 grudnia przyszłego roku.

Jak dodawał Niburski, możliwe są dwa scenariusze: albo żaden wykonawca nie stanie do przetargu, albo termin realizacji prac nie zostanie dotrzymany.

Z kolei radna Platformy Obywatelskiej, członkini komisji ds. kultury Rady Miasta, Urszula Pańka wskazywała, że nadal nie wiadomo, jakie są plany dotyczące zagospodarowania willi w przyszłości.

- To wpierw powinniśmy wyartykułować, co pan prezydent chce w tym budynku realizować. Czy powstanie nowa instytucja kultury, bo ja nie bardzo widzę ekspozycje muzealne czy wystawy, o których pan mówi. Tam jest mało ścian. Dokładnie widzieliśmy ten budynek - podkreślała Pańka.

Radna dodawała też, że w rozmowie powinni brać udział przedstawiciele urzędu. Żaden z nich nie przyjął jednak zaproszenia do programu.

Według historyka sztuki Macieja Słomińskiego, odnowiona Willa Lentza powinna być dostępna dla mieszkańców.

- Ja bym tu widział muzeum wnętrz, ale jakieś nowoczesne, żeby ono było pełne środków multimedialnych, naszpikowane techniką. Może też służyć jako miejsce odbywania różnych imprez, konferencji czy przedstawień - stwierdził Słomiński.

W ramach remontu willi, powstać ma tam m.in. sala multimedialna, biblioteka, sale konferencyjne i wystawowe. Całość prac ma kosztować 17 mln złotych.