Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Goście "Kawiarenki politycznej". Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Goście "Kawiarenki politycznej". Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
"Czas najwyższy" i "ważna chwila" - w takich słowach goście "Kawiarenki politycznej" komentowali usunięcie Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej ze szczecińskiego Placu Żołnierza. Pozostał po nim tylko postument. Robotnicy demontowali obelisk przez ostatnie kilka dni. W końcu udało się go pozbyć - mówił Marcin Sajniak z ugrupowania "Wolni i Solidarni".
- Do tego powinno dojść już bardzo dawno temu! Walczyliśmy o to przez wiele lat, całe szczęście doczekaliśmy tego, to ważna chwila w historii Szczecina i Polski - zaznaczył Sajniak.

Marcinowi Sajniakowi wtórował Dawid Wojton z Kukiz'15.

- Czas najwyższy, by pomniki gloryfikujące Związek Radziecki zaczęły znikać. Nie widzę sensu gloryfikowania kraju, który przez 50 lat trzymał nas w niewoli i kazał nam być na kolanach - mówił Dawid Wojton.

Płaskorzeźby z Pomnika Wdzięczności trafią do kwatery wojennej na Cmentarzu Centralnym - przypomniał Paweł Bartnik, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej w szczecińskiej Radzie Miasta.

- To nie jest tak, że pomnik zostanie zniszczony czy zmielony, on będzie na cmentarzu, gdzie są przecież groby żołnierzy radzieckich i - myślę - jest to dobre miejsce - uznał Paweł Bartnik.

Nad tym, czy obelisk rzeczywiście powinien zniknąć z centrum Szczecina zastanawiał się Remigiusz Bęben z Nowoczesnej.

- Mi jakoś szczególnie nie przeszkadzał. Oczywiście: czy powinniśmy w Szczecinie mieć pomnik wdzięczności dla Armii Czerwonej czy Armii Radzieckiej?! Myślę, że nie. Czy moglibyśmy przemianować go na pomnik wdzięczności żołnierzom poległym na naszym terenie?! Myślę, że tak - dywagował Remigiusz Bęben.

Jak wskazał Bęben w miejscu po monumencie powinna stanąć wystawa opowiadająca o tym, czym ów pomnik był. I to się stanie - zapewniał Rafał Niburski, wiceprzewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w szczecińskiej Radzie Miasta oraz szef miejskiej komisji kultury.

- Tam będzie tablica informująca, że w tym miejscu stał taki pomnik, dlaczego stał i informująca o wydarzeniach, które rozegrały się w kwietniu 1945 roku. Historia nie ulegnie zatarciu - uspokajał Rafał Niburski.

Pomnik Wdzięczności stał na Placu Żołnierza od 1950 roku. W przyszłości zdemontowany zostanie też monument z ulicy Nehringa. Na razie jednak nie wiadomo kiedy to się stanie.
- Do tego powinno dojść już bardzo dawno temu! Walczyliśmy o to przez wiele lat, całe szczęście doczekaliśmy tego, to ważna chwila w historii Szczecina i Polski - zaznaczył Sajniak.
- Czas najwyższy, by pomniki gloryfikujące Związek Radziecki zaczęły znikać. Nie widzę sensu gloryfikowania kraju, który przez 50 lat trzymał nas w niewoli i trzymał na kolanach - mówił Dawid Wojton.
- To nie jest tak, że pomnik zostanie zniszczony czy zmielony, on będzie na cmentarzu, gdzie są przecież groby żołnierzy radzieckich i - myślę - jest to dobre miejsce - uznał Paweł Bartnik.
- Mi jakoś szczególnie nie przeszkadzał. Oczywiście: czy powinniśmy w Szczecinie mieć pomnik wdzięczności dla Armii Czerwonej czy Armii Radzieckiej?! Myślę, że nie. Czy moglibyśmy przemianować go na pomnik wdzięczności żołnierzom poległym na naszym tereni
- Tam będzie tablica informująca, że w tym miejscu stał taki pomnik, dlaczego stał i informująca o wydarzeniach, które rozegrały się w kwietniu 1945 roku. Historia nie ulegnie zatarciu - uspokajał Rafał Niburski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty