Tuż po zwycięstwie, Stoch na łamach TVP nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku. Szczególnie, że przed oddaniem drugiego skoku musiał czekać na poprawę warunków na skoczni:

- Cieszę się z tego, że pomimo wszystkich trudności udało mi się skoncentrować, znaleźć własną drogę do dobrych skoków, jestem zadowolony. W takich wypadkach nie mięśnie są problemem, ale głowa; na szczęście głowa była na karku, a nie w chmurach - analizował Kamil Stoch.

Stoch wygrał także pierwszy konkurs w ramach Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Dzięki wygranej awansował na 2. miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata.

Gratulacje Kamilowi Stochowi skoczkowi złożyli na Twitterze Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki. "Brawa, gratulacje i wielkie podziękowania dla Kamila Stocha i Ekipy! Panie Kamilu jesteśmy dumni i wdzięczni za wspaniałe emocje i sukcesy dla Polski! Brawo, brawo, brawo!" - napisał prezydent.

A premier: "Trochę nerwów, ale mamy pierwszego polskiego zwycięzcę w Garmisch-Partenkirchen! Brawo Kamil Stoch!".

Mistrz olimpijski z Sapporo (z roku 1972) Wojciech Fortuna był pewny, że Stoch wygra poniedziałkowy konkurs.

- Stawiałem na Kamila Stocha, bo zawsze przed konkursem z kolegami rozmawiamy; mówię o mistrzu świata Józefie Łuszczku, którego zapytałem, kogo obstawia. Powiedziałem, że Kamil dziś wygra. Jest doświadczony, wierzyłem w niego, po raz pierwszy Polak wygrał w Garmisch-Partenkirchen. Tak jak i w Oberstdorfie: pięknie zakończył rok i rozpoczął nowy zwycięstwem - zauważył Wojciech Fortuna.

Fortuna twierdzi też, że dyspozycja Stocha i pozostałych reprezentantów Polski wciąż będzie się poprawiała.

Stoch utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej turnieju. Polak o 11,8 pkt wyprzedza Freitaga oraz o 32,3 pkt Kubackiego.

Liderem klasyfikacji PŚ jest Freitag (710 pkt), drugie miejsce zajmuje Stoch (523 pkt), a trzecie - Andreas Wellinger (449 pkt).