Kamil Stoch wygrał trzecie z rzędu zawody 66. Turnieju Czterech Skoczni - konkurs w Innsbrucku. Polak skoczył na odległości: 130 metrów w pierwszej serii i 128,5 metra w drugiej.
Drugie miejsce zajął Norweg Daniel-Andre Tande, a trzecie Niemiec Andreas Wellinger. Największy rywal Polaka, dotychczasowy lider klasyfikacji Pucharu Świata, Niemiec Richard Freitag nie ustał pierwszego skoku na odległość 130 metrów i wycofał się z finałowej serii.
Po zakończonym konkursie Kamil Stoch w rozmowie z TVP Info nie krył zadowolenia. - Cieszę się z dzisiejszych skoków, bo to były trzy naprawdę dobre skoki. Znalazłem sposób, żeby skupić się na sobie i zrobić to, co do mnie należało - mówił Stoch. - Przykro mi z powodu Richarda i życzę mu wszystkiego dobrego.
W drugiej dziesiątce finałowej serii uplasowali się: Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła, Jakub Wolny i Dawid Kubacki.
Kamil Stoch umocnił się na prowadzeniu klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni. Przed ostatnim konkursem w Bischofshofen jego przewaga nad drugim - Andreasem Wellingerem - wynosi ponad 60 punktów. Wygrana w Innsbrucku to dla Stocha 25. zwycięstwo i 50. podium w historii jego występów w zawodach Pucharu Świata.
Po zakończonym konkursie Kamil Stoch w rozmowie z TVP Info nie krył zadowolenia. - Cieszę się z dzisiejszych skoków, bo to były trzy naprawdę dobre skoki. Znalazłem sposób, żeby skupić się na sobie i zrobić to, co do mnie należało - mówił Stoch. - Przykro mi z powodu Richarda i życzę mu wszystkiego dobrego.
W drugiej dziesiątce finałowej serii uplasowali się: Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła, Jakub Wolny i Dawid Kubacki.
Kamil Stoch umocnił się na prowadzeniu klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni. Przed ostatnim konkursem w Bischofshofen jego przewaga nad drugim - Andreasem Wellingerem - wynosi ponad 60 punktów. Wygrana w Innsbrucku to dla Stocha 25. zwycięstwo i 50. podium w historii jego występów w zawodach Pucharu Świata.