Polska kojarzy się z piłką nożną, ale Senegalczycy są pewni, że wygrają z biało-czerwonymi - tak jest w kraju pierwszego naszego rywala podczas finałów piłkarskich Mistrzostw Świata. Te zaczną się za nieco ponad sto dni w Rosji, a teraz w Senegalu jest podróżnik-amator ze Stargardu, Jakub Jaroszek.
Podróżnik dodaje, że na niemal każdym kroku - jako Polak - jest kojarzony z Robertem Lewandowskim i piłką nożną. - W większych miastach ciągle słyszałem: "Polska", "Polska", "gramy razem", "wygramy z Polską 4:0". Optymizm wśród Senegalczyków jest naprawdę ogromny - opowiada Jakub.
Jaroszek dodaje, że tym optymizmem Senegalczycy chcieli zarazić i jego. Próbowali przekonać go do kibicowania reprezentacji nazywanej "Lwami Terangi". - Cały czas podchodzili do mnie ludzie, którzy próbowali wcisnąć mi oficjalną koszulkę drużyny Senegalu - mówi podróżnik.
Jaroszek zostanie w Senegalu jeszcze przez kilka dni. Polska zagra z reprezentacją tego kraju 19 czerwca. To będzie pierwszy mecz biało-czerwonych podczas tegorocznych finałów Mistrzostw Świata.