Poseł trafił do aresztu tuż po decyzji szczecińskiego Sądu Rejonowego, czyli w niedzielę wieczorem. Jak mówi rzecznik Służby Więziennej w Szczecinie major Sebastian Matuszczak, Stanisław Gawłowski, jak każdy inny tymczasowo aresztowany, musiał przejść standardowe procedury.

- Odbył wstępną rozmowę z wychowawcą, spotkał się z psychologiem, został też zbadany przez lekarza, a następnie został umieszczony w dwuosobowej celi - informuje major Matuszczak.

Rzecznik Służby Więziennej dodaje, że poseł PO przebywa w celi, która jest monitorowana. - Rejestrowany jest w niej obraz. To procedura, która jest często stosowana w przypadku tymczasowo aresztowanych, którzy po raz pierwszy są w warunkach izolacji więziennej. Umożliwia to nam lepszą kontrolę zachowania, procesu adaptacji takiego człowieka, który po raz pierwszy trafił do aresztu śledczego - wyjaśnia Matuszczak.

Poseł Stanisław Gawłowski korzysta także ze specjalnej, lekkostrawnej diety ze względu na stan zdrowia.

Stanisław Gawłowski został zatrzymany przez CBA w miniony piątek. Według prokuratury, poseł PO miał między innymi przyjąć 170 tysięcy złotych łapówki za pomoc w ustawianiu przetargów w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych, a także dwa luksusowe zegarki o wartości 25 tysięcy złotych za obsadzanie wysokich stanowisk w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niedzielę szczeciński sąd zdecydował, że polityk trafi do aresztu na trzy miesiące.