I choć w ciągu dnia nasz reporter nie spotkał nad Odrą pijących piwo czy wino, to zapytani spacerowicze nie mieli wątpliwości, że amatorzy picia pod chmurką przyjdą na bulwary wieczorem.

- Popołudnie to taka godzina, o której ludzie jeszcze nie piją, więc to wynika trochę z pory dnia. Im będzie później, tym więcej ludzi przyjdzie - zwracała uwagę jedna ze szczecinianek. - Z mojej perspektywy nic się nie zmieniło w stosunku do poprzednich dni. Na razie jest cisza i spokój - dodał kolejny mieszkaniec. - Picie może być też przecież kulturalne. Jest ciepło, mamy lato, więc wydaje mi się, że jest to dobry czas, żeby przyjść tutaj ze znajomymi i kulturalnie napić się wina czy piwa.

Na legalne picie alkoholu, maksymalnie 12-procentowego, na Bulwarze Gdyńskim pozwala uchwała, jaką w maju przyjęli szczecińscy radni. Potem uchwałę przeanalizował wojewoda zachodniopomorski, który nie miał co do niej zastrzeżeń. Nowe przepisy weszły w życie 28 czerwca.