Zaremba o niszczeniu miejsca pamięci pułkownika Kuklińskiego: - Pokłosie klimatu wytworzonego w Polsce, gdzie doszło do pomieszania pojęć: zdrajcy mają być bohaterami, a bohaterów nazywa się zdrajcami - mówił Krzysztof Zaremba w "Rozmowie pod krawatem".
Poseł PiS oceniał w naszym studiu, że to problem, który sięga głębiej.
- Generał Kukliński powinien być symbolem odrodzonej Rzeczpospolitej. Natomiast jak się usiadło z kamarylą Jaruzelskiego do stołu i zapewniło się im bezkarność, no to wtedy może taki człowiek był wyrzutem sumienia. W III RP doszło do pomieszania pojęć. Ubecy, zdrajcy i kapusie, zostali wyciągnięci na piedestał, jako autorytety moralne. Generał Kukliński jest wyrzutem sumienia - mówi Zaremba.
Miejsce pamięci pułkownika Kuklińskiego przy ulicy Kołłątaja przygotowano w 2015 roku, od tego czasu nieznani sprawcy dewastowali je kilkanaście razy. Miasto niezmiennie tłumaczy, że na zamontowanie monitoringu nie ma pieniędzy.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Skoro do dziś, w przestrzeni publicznej, funkcjonują takie osoby, to nie ma się co dziwić. A już ich dzieci dochodzą do głosu...
O zbawca stoczni się odezwał jedyny prawy i sprawiedliwy człowiek żenada !
jakoś mi nie pasuje amerykański szpieg do symbolu Rzeczypospolitej.
Nie twierdzę, że robił źle szpiegując dla CIA, jednak wydaje mi się, że m.in. postać Kuklinowskiego mogła być jakimś przyczynkiem do tego, że Kaczyński wykrył gen zdrady
Kujda. Piotrowicz. Patrioci z PiS. SB. PZPR.
Akurat obywatel Zaremba ma rację mówiąc " Ubecy, zdrajcy i kapusie, zostali wyciągnięci na piedestał, jako autorytety moralne". Tylko on pewnie myśli o innych osobach niż myślą w tym momencie Polacy. A akurat powinien wiedzieć, bo coraz to nowy TW wypływa w jego partii.