To jedna z dwóch propozycji przyjęta w środę przez Komisję Edukacji Rady Miasta. Druga zakłada wprowadzenie w tej szkole tzw. "programu naprawczego". A to oznacza między innymi konieczność poprawy wyników zdawalności, czy też zmniejszenie liczby osób rezygnujących z nauki w Centrum Edukacji Ogrodniczej.

- Jeśli jeden z tych warunków zostanie spełniony, Miasto Szczecin odstąpi od łączenia tej placówki z Zespołem Szkół nr 2 w Dąbiu - mówi zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska. - Uchwała, którą chcemy wprowadzić na sesję 26 lutego, to jest uchwała, która dosyć wyraźnie o tym mówi. Jeżeli warunki, kryteria zostaną spełnione, miasto odstąpi od projektu połączenia Centrum Edukacji Ogrodniczej z Zespołem Szkół nr 2.

W opinii zarówno uczniów, rodziców, jak i nauczycieli zdecydowanie lepszym dla szkoły rozwiązaniem byłoby przejęcie jej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

- Wariant wprowadzenia tzw. "programu naprawczego" byłby dla tej placówki ostatecznością - mówi nauczyciel Centrum Edukacji Ogrodniczej Małgorzata Adler-Natkaniec. - Na pewno bliższe jest nam rozwiązanie przejęcia szkoły przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dlatego że nasza szkoła jest szkołą branżową i myślę, że branża rolnicza lepiej to poprowadzi niż Wydział Oświaty Miasta Szczecin. W czwartek są pierwsze spotkania z przedstawicielami ministerstwa, oglądanie szkoły i myślę, że nauczyciele też mogą wspomóc panią dyrektor w tych rozmowach.

Program naprawczy dla Centrum Edukacji Ogrodniczej będzie załącznikiem do uchwały intencyjnej, która trafi pod obrady najbliższej sesji Rady Miasta Szczecin.