Blisko trzy godziny trwała wizytacja urzędników Ministerstwa Rolnictwa w Centrum Edukacji Ogrodniczej w Szczecinie. To pierwszy krok do przejęcia szkoły od miasta.
Magistrat planuje bowiem przenieść szkołę ze Zdrojów i połączyć ją z Zespołem Szkół nr 2 w Dąbiu. Nie zgadzają się na to jednak nauczyciele, uczniowie i rodzice. Ratunkiem dla szkoły ma być przejęcie jej przez Ministerstwo Rolnictwa.
Najpierw pracownicy resortu rozmawiali z dyrekcją szkoły, urzędnikami magistratu, związkami zawodowymi i rodzicami. Później wspólnie obejrzeli szkolne sale, szklarnie i pozostałe budynki gospodarcze. Urzędnicy ministerstwa nie chcieli się wypowiadać.
Z kolei dyrektor Centrum Lila Pławińska podsumowała, że jest zadowolona z pierwszych rozmów. - Każde spotkanie jest zawsze budujące i tak oceniam to spotkanie. Myślę, że przyjazd przedstawicieli ministerstwa do Szczecina jest przesłanką, że być może uda się sfinalizować sprawę - podsumowała Pławińska.
Miasto zapowiedziało, że nie przystąpi do połączenia Centrum Edukacji Ogrodniczej z ZS nr 2 w Dąbiu, jeśli ministerstwo wyrazi chęć przejęcia placówki. O tym, że resort rozpocznie tę procedurę poinformował poseł PiS Leszek Dobrzyński.
Najpierw pracownicy resortu rozmawiali z dyrekcją szkoły, urzędnikami magistratu, związkami zawodowymi i rodzicami. Później wspólnie obejrzeli szkolne sale, szklarnie i pozostałe budynki gospodarcze. Urzędnicy ministerstwa nie chcieli się wypowiadać.
Z kolei dyrektor Centrum Lila Pławińska podsumowała, że jest zadowolona z pierwszych rozmów. - Każde spotkanie jest zawsze budujące i tak oceniam to spotkanie. Myślę, że przyjazd przedstawicieli ministerstwa do Szczecina jest przesłanką, że być może uda się sfinalizować sprawę - podsumowała Pławińska.
Miasto zapowiedziało, że nie przystąpi do połączenia Centrum Edukacji Ogrodniczej z ZS nr 2 w Dąbiu, jeśli ministerstwo wyrazi chęć przejęcia placówki. O tym, że resort rozpocznie tę procedurę poinformował poseł PiS Leszek Dobrzyński.