Dotychczasowy marszałek Stanisław Karczewski, szczeciński senator Tomasz Grodzki lub pat. Wszystkie trzy scenariusze wchodzą w grę.
W październikowych wyborach Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w Senacie - 48 mandatów, Koalicja Obywatelska - 43, PSL - 3, a SLD - 2.
Czworo senatorów startowało z własnych komitetów. Żeby wybrać marszałka potrzeba 51 głosów.
Wszystkie scenariusze są możliwe - mówi marszałek senatu poprzedniej kadencji Stanisław Karczewski. - Czy ta większość jest stabilna? Na pewno nie, to jest bliskie sytuacji remisowej, wszystko jest możliwe, jak będzie w przyszłości - też nie wiem. Na pewno będziemy zabiegali o to, żeby większość uzyskać w trackie kadencji - mówi Karczewski.
A tak senator Platformy Obywatelskiej Tomasz Grodzki komentował nominację na marszałka Senatu. - Ja uważam, że w Senacie jest ogromny potencjał intelektualny. Chcę inspirować panie i panów senatorów do tego, abyśmy pokazali, że politykę w Polsce można uprawiać normalnie, przyzwoicie, w oparciu o merytoryczną debatę i mając z tyłu głowy, jako główny wyznacznik dobro Polek i Polaków - mówi Grodzki.
Marszałkiem seniorem Senatu została Barbara Borys-Damięcka z Platformy Obywatelskiej. Dopóki nie uda się wybrać marszałka Senatu to ona będzie prowadzić obrady.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Po co wciąż powtarzać te słowa o normalności i przyzwoitości, skoro stawiają w złym świetle osobę, która je wypowiedziała, ponieważ uważa, że do tej pory tak nie było.
Co to za bełkot? Czyli mówienie polityków PiSu że teraz jest lepiej niż za PO (vide państwo w ruinie) stawia w złym świetle obecnie nam rządzących? Czy według kolego Stettinensis po prostu nie można krytykować zachowań władzy.