Marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała, że gazoport w Świnoujściu zapewnia Polsce bezpieczeństwo energetyczne i pozwala obniżyć ceny za gaz.
Marszałek Witek przypomniała, że jeszcze kilka lat temu 90 procent dostaw gazu do Polski pochodziło z Rosji.
- Słyszeliśmy już niejeden raz szantaż w postaci groźby "przykręcenia kurka z gazem". Nie mogliśmy sobie na to - jako państwo ambitne; państwo, które chciało być państwem nowoczesnym, w pełni suwerennym i niezależnym - pozwolić, żeby kiedykolwiek mógł nas szantażować - podkreśliła marszałek Witek.
Setna dostawa gazu to po prostu rutyna, to wyraz dojrzałości naszego państwa - mówił minister Piotr Naimski, pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej.
- W 2016 roku mogliśmy przyjąć pierwszą handlową dostawę skroplonego gazu do Polski. Dzisiaj mamy statek setny, a to oznacza, że nasze państwo osiąga dojrzałość. Znaczy, że jesteśmy w stanie realizować projekty, które wykraczają poza jedną kadencję sejmową, poza jeden rząd... które po prostu są potrzebne Polsce, bo to jest polski interes - zaznaczył Naimski.
Do tej pory tą drogą sprowadzono do Polski 11 miliardów metrów sześciennych paliwa po regazyfikacji.
- Ten gaz idzie nie tylko do przedsiębiorstw, nie tylko przemysł z niego korzysta, ale także odbiorcy indywidualni. Wzrost poczucia bezpieczeństwa energetycznego to jest jedno, ale także zmniejszenie opłat za gaz dla odbiorców indywidualnych o ponad 10 procent, jak się przed chwilą dowiedziałam, to jest naprawdę niebywały sukces. Nigdy wcześniej takiej obniżki gazu dla odbiorców indywidualnych nie było - dodała marszałek Witek.
Najwięcej gazu, który trafia do gazoportu w Świnoujściu pochodzi z Kataru, jednak dziś Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo kupuje gaz skroplony na całym świecie - mówił prezes PGNIG, Jerzy Kwieciński.
- Mamy coraz więcej transportów z USA, ale gaz LNG kupujemy też nie tylko w ramach długoterminowych kontraktów, ale też z tzw. dostaw spotowych. Mieliśmy dostawę z Norwegii i Trynidadu i Tobago, w lipcu powinniśmy mieć dostawę z Nigerii - zapowiedział prezes Kwieciński.
Zwiększają się dostawy gazu ze Stanów Zjednoczonych.
- Nie ma co ukrywać: najważniejsze dla nas będą dostawy ze Stanów Zjednoczonych. Mamy podpisane cztery długoterminowe kontrakty, pierwszy z nich jest właśnie realizowany - dodał Kwieciński.
Pierwszy transport LNG do Polski przybył z Kataru pod koniec 2015 roku, natomiast 17 czerwca 2016 roku terminal przyjął pierwszą dostawę komercyjną.
Marszałek Witek przypomniała, że jeszcze kilka lat temu 90 procent dostaw gazu do Polski pochodziło z Rosji.
- Słyszeliśmy już niejeden raz szantaż w postaci groźby "przykręcenia kurka z gazem". Nie mogliśmy sobie na to, jako państwo ambitne; państwo, które chciało być państwem nowoczesnym, w pełni suwerennym i niezależnym pozwolić, żeby kiedykolwiek mógł nas szantażować - podkreśliła marszałek Witek.
- W 2016 roku mogliśmy przyjąć pierwszą handlową dostawę skroplonego gazu do Polski. Dzisiaj mamy statek setny, a to oznacza że nasze państwo osiąga dojrzałość, znaczy, że jesteśmy w stanie realizować projekty, które wykraczają poza jedną kadencję sejmową, poza jeden rząd, które po prostu są potrzebne Polsce, bo to jest polski interes - zaznaczył Naimski.
- Mamy coraz więcej transportów z USA, ale gaz LNG kupujemy też nie tylko w ramach długoterminowych kontraktów, ale też z tzw. dostaw spotowych. Mieliśmy dostawę z Norwegii i Trynidadu i Tobago, w lipcu powinniśmy mieć dostawę z Nigerii - zapowiedział prezes Kwieciński.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Czekamy na zwrot nadpłaty z odszkodowania dla PGNiG od Gazpromu. Średnio 1k PLN na głowę - przez rok nie płacę za gaz :D
Akurat gaz z Kataru i USA do najtańszych nie nie należy, ale im więcej źródeł tym lepiej dla Polski. Za gaz z Rosji przepłacaliśmy, bo takie umowy podpisano w czasach Leszka Millera. Gdyby teraz oferta gazpromu była najkorzystniejsza to uważam, że powinniśmy kupować w ramach uzupełnienia. Oczywiście na naszych zasadach i krótkich umowach, a nie że MUSIMY przez dekadę i po zawyżonej stawce. Teraz jesteśmy na świetnej pozycji. Możemy, ale nie musimy.
szanowna pani raczy coś zrobić, aby PGNiG przekazał Polakom kasę, którą przez lata płacili Gapromowi za pośrednictwem własnie PGNiG.
Średnio po ok. JEDEN TYSIĄC na klienta PGNiG.
TYSIĄC złotych dla KAŻDEGO KLIENTA.
czekamy z utęsknieniem
NAM TE PINIONDZE SIE NALEŻOM.
a jak już o zmniejszaniu cen.....
TO CO Z OBIECANĄ OBNIŻKĄ CEN PRĄDU ?????????????????
Brak szacunku do p. marszałek odkąd zrobiła z sejmu cyrk.
Czytam komentarze i w większości wypowiedzi zawsze jest ŹLE To chyba jakaś trauma wyniesiona z dzieciństwa. Rodzice nie chwalili?
Nie umiecie za nic pochwalić? Tylko oddaj moje 1000 zł.,itp itd. MASAKRA! Polska to jednak stan umysłu.