40 lat temu szczecinianie pokazali władzy gest Kozakiewicza - mówiła, podczas otwarcia wystawy "1980. Jedno plemię", kurator Agnieszka Kuchcińska-Kurcz.
Kuchcińska-Kurcz przypomniała, że to nie był tylko bunt dla buntu, nie chodziło też o podwyżki cen żywności.
- Zrealizowali taki postulat księdza Twardowskiego, który w jednym z wierszy pisał "Uwierz w siebie większego od siebie". No i uwierzyli. I tak powstało marzenie jakim była "Solidarność", a było to marzenie o nowej lepszej Polsce i o nowej wersji samych Polaków - wspominała Kuchcińska-Kurcz.
Przemysław Fenrych, członek prezydium Zarządu Regionu "Solidarności" Pomorza Zachodniego w 1981 roku mówił o tym, że nie ma dla niego słowa ważniejszego niż solidarność. Nawiązał do sytuacji na Białorusi.
- "Solidarność" oznacza, że wobec represji, wobec biedy nikt nie jest sam. Teraz jest sytuacja, kiedy nasi najbliżsi sąsiedzi bardzo potrzebują naszej solidarności, bo solidarność, to nie są tylko piękne słowa pt. "Jesteśmy solidarni. Pozdrawiamy was, hej" - podkreślał Fenrych.
Wystawę będzie można oglądać do końca października.
- I tak powstało marzenie jakim była "Solidarność", a było to marzenie o nowej lepszej Polsce i o nowej wersji samych Polaków - wspominała Kuchcińska-Kurcz.