Fabryka na terenie budowy tunelu pod Świną jest już po próbnym rozruchu.
- Pierwszy, próbny pierścień jest gotowy - mówi Piotr Flisiak, dyrektor kontraktu. - Cały tunel będzie miał około 800 takich pierścieni, każdy z nich będzie miał 8 takich elementów. W związku z tym łatwo policzyć, że będziemy mieli 6 400 elementów do wyprodukowania. Tunel ma średnicę 12 metrów wewnątrz, na zewnątrz 13 metrów. Obudowa tym samym ma pół metra grubości.
Formy do tubingów zostały zrobione specjalnie na zamówienie dla tej inwestycji. To wszystko po to, aby w momencie rozpoczęcia pracy - przez maszynę drążącą tunel - wszystkie potrzebne elementy były na miejscu - tłumaczy Krzysztof Laskowski, dyrektor pionu infrastruktury w firmie PORR S.A.
- Sama konstrukcja tunelu polega na tym, że ta maszyna w pierwszej fazie drąży tunel, czyli wierci i wydobywa ten urobek, po czym przekazuje go do odbioru. Jednocześnie ta sama maszyna służy nam do montowania obudowy z prefabrykatów. To są prefabrykaty żelbetowe i betonowe, które będą montowane równolegle z wierceniem. To jest takie kompleksowe budowanie tunelu - mówi Laskowski.
Produkcja prefabrykatów ruszy za około dwa tygodnie. Tak zwany "wielki kret", czyli maszyna, która wydrąży tunel od środy jest w Świnoujściu. Przez najbliższe dwa tygodnie potrwa jej rozładunek.