Tak jak już pisałem , Siostry zostały wmanipulowane w tę transakcję i teraz żałują, że robi się z tego takie zamieszanie co kładzie się cieniem na ich szlachetnej działalności. Ta kamienica nie jest im potrzebna na własność a inicjatywa wyszła z magistratu i prawdopodobnie był inspirowana z kręgów zbliżonych do x. D i abp D.

Pytam redakcję - kto finansuje trwający obecnie remont? W żadnym artykule nie ma o tym mowy. I czy Siostry płacą jakiekolwiek opłaty za użytkowanie budynku (najem, podatek od nieruchomości etc.)? O tym także nie ma mowy.

Siostry stały się kartą przetargową i wcale się nie dziwię że poprosiły o wycofanie wniosku z medialno - polityczną burzą w tej sprawie. Niestety niektórzy Radni zapomnieli że one pomagają min. od 1989r ! Pomagały za SLD ,PSL, UW, PO,PIS ... bo bieda i krytyczna sytuacja w jakiej znajdzie się człowiek nie ma barw politycznych . Każdy kto choć przez tydzień przesiadał się tramwaj - autobus w okolicy Mostu Długiego wie że te drobne kobiety nawet późną jesienią chodziły na gołe stopy w sandałkach aby każdy grosz przeznaczyć dla potrzebujących pomocy. Proszę zapytać Policję gdzie w pierwszych latach transformacji ustrojowej woziła zimą bezdomnych ? Nikomu nie odmawiano tam pomocy ; owszem pijanych nie wpuszczano ale zawsze po wytrzeźwieniu pomagały !! Aktualny sprzeciw ( kiedy od Miasta nie dostały grosza) to czysto ideologiczny atak ( na Kościół) z którym mają mniej wspólnego niż niektórym Radnym się wydaje ( że posiadają niby wiedzę). Rozumiem że teren być może ma inne przeznaczenie ale w takiej sytuacji Radni powinni zobowiązać Developera do wybudowania innego / godnego miejsca i standardu aby Siostry mogły dalej realizować swoją misję do której czują powołanie dla bezdomnych , odrzuconych, zagubionych na całym świecie a nie ściemniać na Radach Miejskich z posiedzenia na posiedzenie . Warto zapamiętać Nazwiska tych Radnych Miasta Szczecina !!

@Nomis - skomentowałeś (-aś) to tak, jakby podjęto próbę usunięcia Sióstr z budynku albo nałożenia na nie jakichś horrendalnych opłat za jego użytkowanie. Wydaje się, że nic tak dramatycznego nie ma miejsca. Toczy się normalna (niestety) polityczna pyskówka, a strony dążą do wyzwolenia w ludziach emocji, jakie są im na rękę. Nieco dystansu!