Zachodniopomorscy politycy przekonują o konieczności rządowej pomocy samorządom nadmorskim.
W poniedziałek w Kołobrzegu apelowali o finansowe wsparcie dla gmin i przedsiębiorców.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska zwraca uwagę, że nadmorskie kurorty cierpią z powodu pandemii równie mocno, jak górskie.
- Pomoc dociera m.in. do 200 gmin znajdujących się na południu i bardzo się cieszymy wszyscy, że ta pomoc jest zadedykowana samorządom, ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze tego, żeby również takiej pomocy doczekały się samorządy, które są umiejscowione na północy Polski, bo my również żyjemy z turystyki - mówi Mieczkowska.
Marszałek Olgierd Geblewicz wskazuje, że pandemia całkowicie zatrzymała ruch turystyczny nad morzem.
- W tym miejscu, w Kołobrzegu, o tej porze roku zwykle można było spotkać naprawdę tłumy spacerujących turystów i kuracjuszy. To miejsce dziś jest puste - dodaje Geblewicz.
Monika Różewska-Chudzik, właścicielka hotelu w Kołobrzegu zaznacza, że poniesionych w ostatnich miesiącach strat nie da się odrobić.
- Nie zrobi się 150 procent obłożenia na obiektach, bo to jest po prostu niewykonalne. Koszty stałe mamy 12-miesięczne, a zarabiamy przez pół roku - tłumaczyła Różewska-Chudzik.
Plan pomocy dla gmin górskich ogłosił wicepremier Jarosław Gowin. Zakłada on wypłatę miliarda złotych dla samorządów dotkniętych obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska zwraca uwagę, że nadmorskie kurorty cierpią z powodu pandemii równie mocno, jak górskie.
- Pomoc dociera m.in. do 200 gmin znajdujących się na południu i bardzo się cieszymy wszyscy, że ta pomoc jest zadedykowana samorządom, ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze tego, żeby również takiej pomocy doczekały się samorządy, które są umiejscowione na północy Polski, bo my również żyjemy z turystyki - mówi Mieczkowska.
Marszałek Olgierd Geblewicz wskazuje, że pandemia całkowicie zatrzymała ruch turystyczny nad morzem.
- W tym miejscu, w Kołobrzegu, o tej porze roku zwykle można było spotkać naprawdę tłumy spacerujących turystów i kuracjuszy. To miejsce dziś jest puste - dodaje Geblewicz.
Monika Różewska-Chudzik, właścicielka hotelu w Kołobrzegu zaznacza, że poniesionych w ostatnich miesiącach strat nie da się odrobić.
- Nie zrobi się 150 procent obłożenia na obiektach, bo to jest po prostu niewykonalne. Koszty stałe mamy 12-miesięczne, a zarabiamy przez pół roku - tłumaczyła Różewska-Chudzik.
Plan pomocy dla gmin górskich ogłosił wicepremier Jarosław Gowin. Zakłada on wypłatę miliarda złotych dla samorządów dotkniętych obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa.