Szczecińscy radni komisji zdrowia za wydzierżawieniem siostrom "kalkuciankom" kamienicy na Łasztowni na 30 lat. To kompromis, bo prezydent Szczecina proponował dzierżawę wieczystą, na co nie zgodziła się część radnych KO.
Siostry chciały budynek remontować, a antyklerykalna część KO sprzeciwiła się oddawaniu kamienicy "kościołowi".
30-letnia dzierżawa jest więc kompromisem. Za minimalną stawkę 528 złotych miesięcznie - mówiła radnym dyrektor wydziału nieruchomości Maria Latkowska. Wymieniała też, co dzieje się w kamienicy.
- Wydawanych jest rocznie 19 300 obiadów. To, czego nie oferuje żadna inna instytucja, czyli czasowe zamieszkanie. Chorym, niepełnosprawnym, często znalezionym po prostu na ulicy - mówiła Latkowska.
Wolontariuszka Stowarzyszenia Feniks lekarz Ewa Kościołek-Olof podkreślała, że bez ich współpracy Siostrami Misjonarkami Miłości, Szczecin miałby problem z zajęciem się osobami bezdomnymi. A to problem cały czas palący i realny.
- To są obrazki z ostatniego tygodnia naszej działalności. Proszę zobaczyć, jak nogę pacjenta zjadają robaki - mówiła Kościołek-Olof.
Wcześniej - choć nie jednogłośnie - za 30-letnią dzierżawą była komisja budownictwa szczecińskiej Rady Miasta. Głosowanie na sesji ma się odbyć we wtorek.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Mam nadzieję że Radni KO w swoją rocznicę 20 -lecia zrzucą się przez cały rok na te 528 zł. czynszu miesięcznie ; to wstyd wyciągać rękę po pieniądze ( dla nich zapewne to grosze) od ludzi którzy żyją z datków ! Oby nikt z Radnych KO tam nie trafił ; ale życie pisze swoje scenariusze !
@nomis
Nic dodać, nic ująć.
Zoologiczna antyklerykalność, czyli ... lewicowe zaślepienie.
ja jestem ciekaw czy wreszcie kuria i wszystkie klechy i zakonnice wielkie biedaki mieszkajace w palacach doloza sie do czynszu i do remontu a nie beda tylko gadac jak malo maja kasy