Odniosła się ona tym samym do słów swojej koleżanki partyjnej, że "Niemcy mają problem ze szczepieniami, bo z ich szczepionek korzystają Polacy".

- Rzeczywiście, nie jest to najszczęśliwsze sformułowanie. Myślę, że chodziło o coś innego: to jest sprawa solidarności europejskiej, Niemcy wyłożyły 525 milionów euro na badania związane z produkcją szczepionek, a my - solidarnie z Europą - 750 tysięcy euro - tłumaczyła.

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, Leszka Dobrzyńskiego wypowiedź posłanki PO, Agnieszki Pomaski jest nieco zaskakująca, ale też nie jest przypadkowa.

- Wypowiedź absolutnie zadziwiająca. Z drugiej strony, rzeczywiście szczera i precyzyjna. Obnaża chyba to, o czym wszyscy wiemy, że polityka międzynarodowa Platformy Obywatelskiej ukierunkowana jest na Niemcy jako na pewien znacznik, jest satelicka wobec Niemiec, niesłychanie usłużna - ocenił.

Agnieszka Pomaska z PO oceniła, że gdyby nie Polacy, to Niemcy mieli by znacznie więcej szczepionek. Jej zdaniem rząd Polski gra obecnie szczepionkami, by kupić wyborców.