- Nacisk ze strony rodziców sprawił, że szczecińscy urzędnicy zrozumieli problem - tak goście "Kawiarenki Politycznej" Radia Szczecin komentowali zamieszanie związane z wakacyjnymi dyżurami w przedszkolach.
Z decyzji o zamknięciu publicznych przedszkoli - przez cały lipiec - wycofali się prezydent Szczecina i jego urzędnicy.
- Siła rodziców pokonała urzędników prezydenta Piotra Krzystka - podkreśla Dariusz Matecki, szczeciński radny PiS: - To sami rodzice, mieszkańcy naszego miasta napisali petycję, podpisały się pod nią setki osób. To rodzice pisali na profilach zarówno radnych, jak i pana prezydenta Krzystka, że się nie zgadzają na coś takiego.
Po konsultacjach z rodzicami zrozumieliśmy, że nasza decyzja jest błędna - zaznacza Jolanta Balicka, z klubu Koalicji Samorządowej: - W przedszkolach pracują przede wszystkim mamy, babcie, które oprócz tego, że jak każdy pracownik mają prawo do urlopu, ale także, by zająć się swoim dzieckiem. I rzeczywiście, ta propozycja była podparta konsultacjami w radach rodziców.
Przedszkola powinny być czynne cały rok i służyć dzieciom - dodał Patryk Jaskulski, radny z klubu Koalicji Obywatelskiej: - Usługi świadczone przez miasto powinny być świadczone dla mieszkańców i wszelkiego rodzaju zmiany powinny być z nimi konsultowane.
Najważniejsze, że urzędnicy zmienili zdanie - podsumował Maciej Ussarz, radny PiS: - Bardzo dobrze, że pani prezydent oświaty wycofała się z tej nieprzemyślanej, a wręcz powiem wprost - głupiej decyzji. Jak można by było wyłączyć wszystkie przedszkola na cały lipiec, skoro nie każdy rodzic ma dziadków.
Nie ma jeszcze planów, jak dyżury wakacyjne będą wyglądały w kolejnych latach.
- Siła rodziców pokonała urzędników prezydenta Piotra Krzystka - podkreśla Dariusz Matecki, szczeciński radny PiS: - To sami rodzice, mieszkańcy naszego miasta napisali petycję, podpisały się pod nią setki osób. To rodzice pisali na profilach zarówno radnych, jak i pana prezydenta Krzystka, że się nie zgadzają na coś takiego.
Po konsultacjach z rodzicami zrozumieliśmy, że nasza decyzja jest błędna - zaznacza Jolanta Balicka, z klubu Koalicji Samorządowej: - W przedszkolach pracują przede wszystkim mamy, babcie, które oprócz tego, że jak każdy pracownik mają prawo do urlopu, ale także, by zająć się swoim dzieckiem. I rzeczywiście, ta propozycja była podparta konsultacjami w radach rodziców.
Przedszkola powinny być czynne cały rok i służyć dzieciom - dodał Patryk Jaskulski, radny z klubu Koalicji Obywatelskiej: - Usługi świadczone przez miasto powinny być świadczone dla mieszkańców i wszelkiego rodzaju zmiany powinny być z nimi konsultowane.
Najważniejsze, że urzędnicy zmienili zdanie - podsumował Maciej Ussarz, radny PiS: - Bardzo dobrze, że pani prezydent oświaty wycofała się z tej nieprzemyślanej, a wręcz powiem wprost - głupiej decyzji. Jak można by było wyłączyć wszystkie przedszkola na cały lipiec, skoro nie każdy rodzic ma dziadków.
Nie ma jeszcze planów, jak dyżury wakacyjne będą wyglądały w kolejnych latach.
- Siła rodziców pokonała urzędników prezydenta Piotra Krzystka - podkreśla Dariusz Matecki, szczeciński radny PiS.
- Po konsultacjach z rodzicami zrozumieliśmy, że nasza decyzja jest błędna - zaznacza Jolanta Balicka, z klubu Koalicji Samorządowej.
- Przedszkola powinny być czynne cały rok i służyć dzieciom - dodał Patryk Jaskulski, radny z klubu Koalicji Obywatelskiej.