Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Marek Synowiecki [Radio Szczecin]
Fot. Marek Synowiecki [Radio Szczecin]
Opieszałość oraz brak dbałości o interesy polskich rolników, zmagających się z załamaniem rynku i niekontrolowanym napływem żywności z Ukrainy.
To głównie zarzucają rolnicy Januszowi Wojciechowskiemu, europejskiemu komisarzowi do spraw rolnictwa.

Wczoraj spotkali się z nim na drodze S3, na węźle w Renicach. Rolnicy w emocjonalnym tonie domagali się przyspieszenia obiecanych działań.

- Ugorowanie zawieszone, a miało go nie być wcale... Zielonego Ładu ma nie być! My chcemy godnie pracować i godnie mieć za to zapłacone - krzyknął rolnik.

- Jeśli chodzi o ugorowanie, to zobowiązuję się również do tego, żeby to się nie skończyło tylko na zawieszeniu, ale żeby ono było wycofane w ogóle - odpowiedział Wojciechowski.

- Kolega powtórzył: Zielony Ład do kosza, całkowicie! Wtedy będziemy rozmawiać - dodał drugi rolnik.

Janusz Wojciechowski zapewniał o swoich staraniach, których efektem - jak wskazał - jest m.in. rezygnacja z wymogu ograniczenia pestycydów i wyłączenie rolnictwa z limitów emisji CO2.

"Nie zamierzam podawać się do dymisji, zwłaszcza kiedy rolnicy oczekują ode mnie twardej i ciężkiej pracy" - tak Wojciechowski skomentował pytania o swoją rezygnację po wypowiedzi lidera PiS, który sugerował jego odwołanie z Komisji Europejskiej.

- Niektórzy mnie zniechęcali, żeby tu przyjechać. Zdawałem sobie sprawę, że te rozmowy nie będą łatwe, ale one są potrzebne po prostu. Ja też jestem mocniejszy, jeżeli głos rolników jestem w stanie przekazać - dodał Wojciechowski.

Wojciechowski dodał, że palącym problemem jest dalej ukraińskie zboże i dziurawy system kontroli przepływu ziarna przez granicę. Zapowiedział też kolejne spotkania z rolnikami, żądającymi podjęcia konkretnych działań w obronie rodzimego rynku.
Rolnicy w emocjonalnym tonie domagali się przyspieszenia obiecanych działań.
"Nie zamierzam podawać się do dymisji, zwłaszcza kiedy rolnicy oczekują ode mnie twardej i ciężkiej pracy" - tak Wojciechowski skomentował pytania o swoją rezygnację po wypowiedzi lidera PiS, który sugerował jego odwołanie z Komisji Europejskiej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty