15-letni chłopak zaatakował nastolatkę na placu Rodła. Kilkukrotnie strzelił do niej z broni gazowej.
Na miejsce wezwana została policja. Funkcjonariusze po krótkiej rozmowie z poszkodowaną mieli odjechać z miejsca zdarzenia. Służby ratunkowe wezwali dopiero rodzice 17-latki.
Dziewczyna z raną w okolicach twarzy trafiła do szpitala. Po kilku godzinach została wypisana do domu. 15-letni sprawca został zatrzymany. Najbliższe trzy miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich. Rodzina poszkodowanej złożyła zawiadomienia do prokuratury - w sprawie sprawcy, a także niedopełnienia obowiązków przez policjantów.
Dziewczyna z raną w okolicach twarzy trafiła do szpitala. Po kilku godzinach została wypisana do domu. 15-letni sprawca został zatrzymany. Najbliższe trzy miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich. Rodzina poszkodowanej złożyła zawiadomienia do prokuratury - w sprawie sprawcy, a także niedopełnienia obowiązków przez policjantów.