Ponad dziewięć lat temu - sześcioletni wówczas - Aleksander ze Stargardu uległ wypadkowi na sankach. Zdarzenie było tak tragiczne, że chłopiec zapadł w śpiączkę. Do dzisiaj jego rodzina walczy o jego sprawność, co niestety kosztuje.
W sobotę w Stargardzie odbędzie się festyn charytatywny, aby zebrać na środki na kolejny etap leczenia i wózek inwalidzki. Aleksander potrzebuje stałej opieki i rehabilitacji.
- Po urazie mózgowo-czaszkowym. W szpitalu doszło do wysunięcia rurki i Aleksander jest po nagłym zatrzymaniu krążenia, czyli po niedotlenienie mózgu. Nie wybudził się ze śpiączki. Obecnie jest w stanie śpiączki w stanie minimalnej świadomości, czyli słyszy, reaguje na dźwięki, na smaki, na ból. Po wypadku Aleksander ma czterokończynowe spastyczne porażenie. Jest osobą leżącą, uzależnioną od osób trzecich. Wymaga rehabilitacji całego ciała - tłumaczy Elżbieta Malinka, mama Aleksandra.
Festyn odbędzie się jutro w stargardzkim Teatrze Letnim. Początek o godzinie 13:00. W programie występy artystyczne, pokazy sztuk walki i kiermasz charytatywny.
Zrzutka dla Olka
- Po urazie mózgowo-czaszkowym. W szpitalu doszło do wysunięcia rurki i Aleksander jest po nagłym zatrzymaniu krążenia, czyli po niedotlenienie mózgu. Nie wybudził się ze śpiączki. Obecnie jest w stanie śpiączki w stanie minimalnej świadomości, czyli słyszy, reaguje na dźwięki, na smaki, na ból. Po wypadku Aleksander ma czterokończynowe spastyczne porażenie. Jest osobą leżącą, uzależnioną od osób trzecich. Wymaga rehabilitacji całego ciała - tłumaczy Elżbieta Malinka, mama Aleksandra.
Festyn odbędzie się jutro w stargardzkim Teatrze Letnim. Początek o godzinie 13:00. W programie występy artystyczne, pokazy sztuk walki i kiermasz charytatywny.
Zrzutka dla Olka