Na początku marca Artur Szałabawka w serwisie X opublikował zdjęcie mężczyzny o ciemnej karnacji siedzącego w autobusie. Zamieścił podpis: "Decyzja podjęta, będę publikował zdjęcia i wpisy, które przesyłają mi zaniepokojeni mieszkańcy, to mój obowiązek"...
- Ten mężczyzna bardzo to przeżył - podkreślił w programie "Kawiarenka polityczna" RS Dawid Krystek, wicewojewoda zachodniopomorski, szef Nowej Lewicy w Szczecinie.
- Przez 10 dni nie wychodził z domu. Był w depresji, zadzwoniła do niego ambasada Tunezji w Polsce, jest o tej sprawie poinformowana. Wziął adwokata, któremu udzielił pełnomocnictwa i będzie składał pozew przeciwko panu posłowi - powiedział.
Artur Szałabawka mężczyznę przeprosił i zapewnił, że popełnił błąd publikując jego wizerunek i nie sprawdzając, czy w Polsce pracuje legalnie.
- Każda tego typu sprawa jest trudna. Ja swoje stanowisko bardzo dokładnie przedstawiłem, przepraszałem, ale też serdecznie pana przepraszam - podkreślił.
Do szczecińskiej prokuratury trafiło zawiadomienie w sprawie wpisu szczecińskiego posła Prawa i Sprawiedliwości.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Przez 10 dni nie wychodził z domu. Był w depresji, zadzwoniła do niego ambasada Tunezji w Polsce, jest o tej sprawie poinformowana. Wziął adwokata, któremu udzielił pełnomocnictwa i będzie składał pozew przeciwko panu posłowi - powiedział.