Wyrok pięciu lat więzienia usłyszeli dwaj mężczyźni, którzy młotami budowlanymi chcieli rozbić szybę w kantorze wymiany walut na szczecińskim prawobrzeżu.
Mężczyźni nie byli sprawcami przypadkowymi, wpadli na pomysł, aby szybko się wzbogacić cudzym kosztem - mówił asesor sądowy Patryk Gobber. - Wcale nie zachowywali się jak amatorzy, wcale nie zachowywali się w sposób zabawny. Panowie działali z pełną premedytacją, w sposób zaplanowany i w sposób przemyślany. Zaczęli od wybrania daty i godziny, miejsca również, gdzie wiedzieli, że pieniądze będą. Na miejscu zdarzenia praktycznie nie zostawili żadnych śladów.
- Ich identyfikacja wynikała ze sprawnej pracy policji, w której funkcjonariusze zorientowali się, że młoty, którymi panowie się posługiwali, nie były marki, która jest powszechnie dostępna na terenie miasta. Udali się w miejsce nieoczywiste, gdzie panowie, jak się okazało, później też wcześniej byli i w ten sposób ustalili panów wizerunki - dodaje Gobber.
Wyrok nie jest prawomocny.
Edycja tekstu: Michał Król, Kamila Kozioł
Mężczyźni nie byli sprawcami przypadkowymi, wpadli na pomysł, aby szybko się wzbogacić cudzym kosztem - mówił asesor sądowy Patryk Gobber.