"Ograniczanie swobód" kontra "dobra decyzja" - tak goście "Radia Szczecin na wieczór" oceniali wprowadzenie nocnej prohibicji w mieście. Uchwała weszła w życie o północy.
- To nie jest najlepsze rozwiązanie - mówił radny klubu PiS Krzysztof Romianowski. - Ograniczanie pewnych praw, swobód, tak to można chyba nazwać, nie jest do końca dobrym wyjściem. Od pilnowania porządku w mieście są odpowiednie służby. Jest to policja, czyli służba ogólnopolska i jest to Straż Miejska.
Radni klubu PiS najpierw uchwałę popierali, ale w czerwcu, przed sesją, podczas której głosowano w sprawie prohibicji, zmienili zdanie. Autorami projektu uchwały byli radni z klubu Koalicji Obywatelskiej. Przewodniczący klubu Łukasz Tyszler podkreślał, że wszystkie dane z miast, które wprowadziły nocną prohibicję, potwierdzają, że zmniejszyła się liczba zdarzeń niebezpiecznych.
- Przykład z Polic, dramatyczny w skutkach, on tylko i wyłącznie mnie utwierdza w przekonaniu, że to była dobra decyzja. Oczywiście, zaznaczę od razu, że będziemy monitorować tą sytuację - zapewnił Tyszler.
Za uchwałą głosowało 22 radnych, a sześciu było przeciw. Z ich decyzją wciąż nie zgadzają się przedsiębiorcy, którzy za pośrednictwem prawnika chcą złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Złożenie skargi zapowiedzieli też działacze Konfederacji.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin
