Tuskobus zatrzymał się w Urazie w gminie Czaplinek. Premier i lider Platformy Obywatelskiej spotkał się tam z mieszkańcami.
- Jak panowie dojdziecie do ładu, czy tu jest lepiej, czy gorzej, niż gdzie indziej, to chętnie posłucham jakiegoś wspólnego komunikatu. Jeden jest niezadowolony z sołtysa, drugi zadowolony. Tak wygląda życie. Dla mnie dużo ważniejszym jest pytanie, jak zrobić, żeby środki europejskie tu trafiały - powiedział Tusk.
Rolnictwo, drogi, kamienie, krzaki rosną. Jak tu gospodarzyć, panie premierze? Co tu dalej będzie? Bieda. Chciałbym, żeby pan jakoś na to wpłynął - mówił mieszkaniec wsi.
- Trochę dużo tematów pan poruszył - odpowiedział premier Tusk.
Premierowi i liderowi Platformy Obywatelskiej towarzyszy działaczka solidarnościowej opozycji Henryka Krzywonos, z którą Donald Tusk zjadł śniadanie. - Jestem dlatego, żeby nie zmieniając zmienić wszystko, co jeszcze można zmienić. Nie zmieniając rządu, trzeba zmienić to, co trzeba - stwierdziła Krzywonos.
Donald Tusk odwiedzi dziś jeszcze rodzinny dom dziecka w Goleniowie. Będzie też w Świdwinie. Wieczorem ma dotrzeć do Szczecina. Na wiadomość o samopodpaleniu mężczyzny pod Kancelarią Premiera, Donald Tusk zapowiedział, że będzie musiał zmienić plany wizyty w regionie.
Jutro szef rządu ma być w Lublinie razem z minister zdrowia Ewą Kopacz. W niedzielę ma zawitać do Białegostoku w towarzystwie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.