Czas Reakcji
Radio SzczecinRadio Szczecin » Czas Reakcji » ARCHIWUM - 2010 » ARCHIWUM - 2010, sierpień » [3.08.2010] Przejazdy kolejowe - ciąg dalszy
Pracownicy świnoujskiego Sanepidu pobiorą dziś kolejne próbki wody ze świnoujskiej plaży. Ze względu na zwiększoną liczbę bakterii z grupy coli, na plażach na lewobrzeżu od soboty, a na prawobrzeżu od wczoraj obowiązują zakazy kąpieli.

Jak wynika z badań, zanieczyszczenie jest coraz większe i kieruje się na wschód do Międzyzdrojów. Tamtejsi radni w tej sprawie na przyszły poniedziałek zwołali już nadzwyczajną sesję Rady.

Do tej pory próbki wody badano w laboratorium w Kamieniu Pomorskim. By rozwiać wszelkie wątpliwości, próbki pobrane dziś zostaną zbadane w Szczecinie. Wyniki będą znane w ciągu 24 godzin. Największe przekroczenia norm stwierdzono przy granicy polsko-niemieckiej. - Nie chcemy nikogo oskarżać - mówi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - Po drugiej stronie granicy do niedawna funkcjonowało wiele obiektów gastronomicznych, które towarzyszyły imprezie tam organizowanej - turniejowi piłkarskiemu. Nie wiem czy wszystkie wymogi dotyczące ochrony środowiska były spełnione czy nie - dodaje Żmurkiewicz.

- Są też inne prawdopodobne przyczyny skażenia - mówi Joanna Agatowska ze świnoujskiego OSiR-u. - Znaczne przekroczenia wartości granicznych mówią raczej o dużym wylewie fekaliów, dlatego bardziej rozpatrujemy ewentualne zanieczyszczenie ze strony statków morskich.

Władze Świnoujścia zleciły także dodatkowe badania wody z Kanału
Piastowskiego i dorzecza Starej Świny po to by sprawdzić, czy powodem skażenia nie są zanieczyszczenia popowodziowe
- Zmienna i deszczowa pogoda daje nadzieję na szybką poprawę stanu morza - ocenia Wiesława Jachimiak - zastępczyni Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego
- Priorytetem jest teraz dla nas znalezienie źródła zanieczyszczenia, by nie doprowadzić do powtórnego skażenia - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. To dla nas, jako kurortu z najczystszą plażą szczególnie ważne.
Co ciekawe, po niemieckiej stronie nie obowiązuje zakaz kąpieli. Oznacza to, zdaniem rzecznika, że polskie normy są bardziej surowe niż naszych zachodnich sąsiadów.
Pojawiły się pierwsze hipotezy, że źródło zanieczyszczenia leży po stronie Niemieckiej. Rzecznik jednak nie potwierdza tej wiadomości.