Oto list naszej słuchaczki:
Mieszkam w Kliniskach Wielkich gmina Goleniów.
Od paru miesięcy prowadzone są ,, bardzo nieudolnie'' (ale to inny temat) prace budowlane. Jest kładziona kanalizacja. Mieliśmy z sąsiadami pięknie utrzymaną drogę, która była drogą gruntową. Na własny koszt drogę utwardziliśmy i wyrównaliśmy.Niestety przyszedł czas i na nas, po panach z kanalizacji zaczęła się nasza tragiczna przeprawa przez błota i ignorancję urzędników.
Dzwoniliśmy około 10 razy do Urzędu Gminy do Zarządu Dróg, rozmawialiśmy już chyba ze wszystkimi. Bez rezultatu, topimy się po każdym deszczu. Dzwoniąc prosiliśmy grzecznie, wszyscy mówią że firma, która kładzie kanalizację drogę naprawi po skończeniu prac, pytam w którym roku?
My nie chcemy czekać chcemy chodzić suchymi nogami do domów. Mamy już tego naprawdę dosyć, szczególnie osoby starsze i z małymi dziećmi.
Prosimy o pomoc.
Mieszkam w Kliniskach Wielkich gmina Goleniów.
Od paru miesięcy prowadzone są ,, bardzo nieudolnie'' (ale to inny temat) prace budowlane. Jest kładziona kanalizacja. Mieliśmy z sąsiadami pięknie utrzymaną drogę, która była drogą gruntową. Na własny koszt drogę utwardziliśmy i wyrównaliśmy.Niestety przyszedł czas i na nas, po panach z kanalizacji zaczęła się nasza tragiczna przeprawa przez błota i ignorancję urzędników.
Dzwoniliśmy około 10 razy do Urzędu Gminy do Zarządu Dróg, rozmawialiśmy już chyba ze wszystkimi. Bez rezultatu, topimy się po każdym deszczu. Dzwoniąc prosiliśmy grzecznie, wszyscy mówią że firma, która kładzie kanalizację drogę naprawi po skończeniu prac, pytam w którym roku?
My nie chcemy czekać chcemy chodzić suchymi nogami do domów. Mamy już tego naprawdę dosyć, szczególnie osoby starsze i z małymi dziećmi.
Prosimy o pomoc.