Nasz słuchacz, Norbert Mieczkowski, twierdzi, że od końca kwietnia nie może się doczekać naprawy telefonu, który kupił w salonie Play, w galerii handlowej przy hipermarkecie Auchan koło Ustowa. Zarzuca obsłudze brak informacji o telefonie i wulgarne zachowanie pracownika salonu wobec jego matki. Kierownik salonu Play, Paulina Nowak-Ciesielska, mówi, że klient był na bieżąco informowany o statusie naprawy. Dodaje, że pracownik salonu nie obraził matki pana Norberta. To właśnie pracownik został obrażony. Przyznaje jednak, że początkowo telefon został wysłany do niewłaściwego serwisu. Obecnie serwis czeka na nadesłanie części do telefonu z zagranicy.