Pani Irena Załuska ze Świnoujścia pochwaliła nam się swoimi zbiorami. Grzyby zebrała po niemieckiej stronie wyspy Uznam, kilka kilometrów od granicy. Jak mówi, zajęło jej to dwie godziny. Natomiast pan Paweł z Polic, w ubiegły piątek w okolicach Trzebieży w 3 godziny zebrał dwa wiadra podgrzybków.