To był nieprawdopodobny wyścig zespołu Czasu Reakcji. W swoim osobowym aucie Przemysław Szymańczyk a w tramwaju linii nr 8 Sławomir Orlik. Start godzina 9:50 z ulicy Turkusowej. Kto przyjechał pierwszy na ulicę Wyszyńskiego? Mimo starań Przemysław Szymańczyk na mecie był o 10:03, minutę później niż tramwaj. Jaki wniosek? To chyba pytanie retoryczne. W audycji sporo komentarzy naszych Słuchaczy na temat właśnie pierwszych dni funkcjonowania Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju. SST i pantografy to główny temat rozmowy z Krystyną Gawrońska ze spółki Szczecińskie Tramwaje - przypomnijmy od soboty co najmniej trzykrotnie podczas przejazdu tramwaju uszkodziły się pantografy. Dlaczego? Czy takie awarie będą się powtarzać?