Ponad rok temu rozmawialiśmy z przedstawicielami Starostwa Powiatowego w Policach o drodze w Kościnie. Mieszkańcy, a także my, wyrażali wątpliwość, czy nawierzchnia będzie trwała i wytrzyma zimę. Starostwo dziś zapewnia, że wszystko jest w porządku. Nasi Słuchacze jednak informują, że jest inaczej. I na dowód przesyłają zdjęcia. Naszym gościem była naczelnik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg w Starostwie w Policach Magdalena Sochanowska.
Napisał do nas pan Tadeusz:
"Dnia 8 października 2015 r. występowała pani Joanna Wojtach ze szczecińskiej Straży Miejskiej. Informowała o obowiązującym zakazie palenia liści i gałęzi na działkach i o tym, że liście i gałązki winny być wrzucane do brązowych pojemników. Ja mam małą działkę przy ul. Szybowcowej i za ok. 2 tygodnie będę miał do usunięcia ok. 2 m sześciennych liści, w tym liści trujących orzecha włoskiego. Co mam z tym zrobić, gdy na śmietniku działkowym wisi tablica o zakazie wrzucania liści i gałązek? Brązowego lub innego oznaczonego pojemnika brak." Na dowód nasz Słuchacz przesłał zdjęcia, które oczywiście publikujemy. Zajmiemy się sprawą.
Głównym tematem jednak była sprawa opisana przez jednego z naszych Słuchaczy, mieszkańca ulicy Duńskiej:
"Od ponad roku młoda kobieta terroryzuje swoim zachowaniem mieszkańców zarówno swojego bloku, jak i sąsiednich. W cieplejsze dni przesiaduje na balkonie i wydaje się, że pod wpływem choroby psychicznej, zarówno swoim zachowaniem jak i ubiorem, wyzywa przechodniów, rzuca w ich kierunku "zaklęcia". Towarzyszą temu tańce imitujące orgie seksualne oraz głośna muzyka, która może być przez nią słuchana nawet w godzinach nocnych.Owa niewiasta swego czasu (jak informują jej sąsiedzi) przyjęła dzielnicowego w stroju, jakim ją Pan Bóg stworzył. Kobieta nie reaguje na wezwania policjantów z patrolu interwencyjnego, którego częstotliwość pojawiania się budzi podziw. Mundurowi wydają się jednak być bezsilni wobec zabarykadowanej ok. 30 - letniej kobiety."
Wspólnota jest tak zdesperowana, że chce by sąd zgodził się na sprzedaż prywatnego mieszkania w drodze licytacji. W tej chwili lokatorzy zbierają podpisy pod stosowną uchwałą. Czy takie działanie jest zgodne z prawem - przecież własność prywatna to rzecz święta? W audycji rozmowa z mamą kobiety. Naszymi gośćmi były przedstawicielka zarządcy Mariola Rokicka oraz adwokat Monika Plisecka - Wajdziak.
Napisał do nas pan Tadeusz:
"Dnia 8 października 2015 r. występowała pani Joanna Wojtach ze szczecińskiej Straży Miejskiej. Informowała o obowiązującym zakazie palenia liści i gałęzi na działkach i o tym, że liście i gałązki winny być wrzucane do brązowych pojemników. Ja mam małą działkę przy ul. Szybowcowej i za ok. 2 tygodnie będę miał do usunięcia ok. 2 m sześciennych liści, w tym liści trujących orzecha włoskiego. Co mam z tym zrobić, gdy na śmietniku działkowym wisi tablica o zakazie wrzucania liści i gałązek? Brązowego lub innego oznaczonego pojemnika brak." Na dowód nasz Słuchacz przesłał zdjęcia, które oczywiście publikujemy. Zajmiemy się sprawą.
Głównym tematem jednak była sprawa opisana przez jednego z naszych Słuchaczy, mieszkańca ulicy Duńskiej:
"Od ponad roku młoda kobieta terroryzuje swoim zachowaniem mieszkańców zarówno swojego bloku, jak i sąsiednich. W cieplejsze dni przesiaduje na balkonie i wydaje się, że pod wpływem choroby psychicznej, zarówno swoim zachowaniem jak i ubiorem, wyzywa przechodniów, rzuca w ich kierunku "zaklęcia". Towarzyszą temu tańce imitujące orgie seksualne oraz głośna muzyka, która może być przez nią słuchana nawet w godzinach nocnych.Owa niewiasta swego czasu (jak informują jej sąsiedzi) przyjęła dzielnicowego w stroju, jakim ją Pan Bóg stworzył. Kobieta nie reaguje na wezwania policjantów z patrolu interwencyjnego, którego częstotliwość pojawiania się budzi podziw. Mundurowi wydają się jednak być bezsilni wobec zabarykadowanej ok. 30 - letniej kobiety."
Wspólnota jest tak zdesperowana, że chce by sąd zgodził się na sprzedaż prywatnego mieszkania w drodze licytacji. W tej chwili lokatorzy zbierają podpisy pod stosowną uchwałą. Czy takie działanie jest zgodne z prawem - przecież własność prywatna to rzecz święta? W audycji rozmowa z mamą kobiety. Naszymi gośćmi były przedstawicielka zarządcy Mariola Rokicka oraz adwokat Monika Plisecka - Wajdziak.