Po interwencjach słuchaczy i Straży Miejskiej pies przetrzymywany przez właściciela na balkonie trafił do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Rozmowa z rzeczniczką Prasową szczecińskiej Straży Miejskiej Joanną Wojtach.
Nasz Słuchacz ma działkę przy ul.Szybowcowej. Informuje, że zarząd tych działek nie podstawia pojemnika na odpady zielone. Jak sprawę skomentuje dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Paweł Adamczyk?
Bóbr, drzewo i zagrożenie
Nasz Słuchacz, Janusz pisze:
Nasz Słuchacz ma działkę przy ul.Szybowcowej. Informuje, że zarząd tych działek nie podstawia pojemnika na odpady zielone. Jak sprawę skomentuje dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Paweł Adamczyk?
Bóbr, drzewo i zagrożenie
Nasz Słuchacz, Janusz pisze:
Proszę o interwencję w parku w Dąbiu pomiędzy ul.Przestrzenną a ul.Koszarową. Przy brzegu Płoni bóbr poważnie nadgryzł pień drzewa, które jest pochylone w kierunku ścieżki.
W każdej chwili, przy mocniejszym wietrze, drzewo może się przewrócić i oby nikogo nie było w pobliżu.
PS.Jadąc dzisiaj do pracy drzewo już było (po dalszym pdgryzieniu) powalone w poprzek ścieżki parkowej. Całe szczęście , że nikt nie został nim przywalony.Ile czasu nasze służby potrzebują na ścięcie jednego drzewa ? Odpowiada Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie: Sygnał otrzymaliśmy w piątek. Nadgryzione drzewo nie upoważnia nas do natychmiastowej wycinki, na usunięcie również potrzebujemy decyzji. Drzewo zostało przeżarte przez bobra do końca dzisiaj w nocy i wtedy też spadło. Przejście jest już udrożnione, jutro drzewo zostanie wywiezione.
Nasza Słuchaczka, Małgorzata, skarży się, że prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Transportowiec" Zygmunt Górczyński w Szczecinie uniemożliwił jej wjazd pod swoją działkę, a jest niepełnosprawna. Ponadto prezes odłączył dopływ wody do działki. Prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Transportowiec" tłumaczy, że pani Małgorzata nie ma aktualnego orzeczenia o niepełnosprawności. Dlatego kobieta nie może wjeżdżać ma działkę. Jak tłumaczy prezes, woda jest wyłączana na zimę. Gdyby tak nie było, to rury mogłyby popękać.
W każdej chwili, przy mocniejszym wietrze, drzewo może się przewrócić i oby nikogo nie było w pobliżu.
PS.Jadąc dzisiaj do pracy drzewo już było (po dalszym pdgryzieniu) powalone w poprzek ścieżki parkowej. Całe szczęście , że nikt nie został nim przywalony.Ile czasu nasze służby potrzebują na ścięcie jednego drzewa ? Odpowiada Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie: Sygnał otrzymaliśmy w piątek. Nadgryzione drzewo nie upoważnia nas do natychmiastowej wycinki, na usunięcie również potrzebujemy decyzji. Drzewo zostało przeżarte przez bobra do końca dzisiaj w nocy i wtedy też spadło. Przejście jest już udrożnione, jutro drzewo zostanie wywiezione.
Nasza Słuchaczka, Małgorzata, skarży się, że prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Transportowiec" Zygmunt Górczyński w Szczecinie uniemożliwił jej wjazd pod swoją działkę, a jest niepełnosprawna. Ponadto prezes odłączył dopływ wody do działki. Prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Transportowiec" tłumaczy, że pani Małgorzata nie ma aktualnego orzeczenia o niepełnosprawności. Dlatego kobieta nie może wjeżdżać ma działkę. Jak tłumaczy prezes, woda jest wyłączana na zimę. Gdyby tak nie było, to rury mogłyby popękać.