W pobliżu remontowanego węzła Granitowa trwa drogowy armagedon - kierowcy jeżdżą jak chcą, nie przestrzegają znaków. Naszym gościem był kierownik zespołu ds. organizacji ruchu w Urzędzie Miasta w Szczecinie Marcin Charęza.
Napisał do nas pan Marek: "w całym kraju brakuje krwi, w mediach apele o jej oddawanie, załączone zdjęcia pokazują jak traktuje się krwiodawców - stoją w kolejce, na deszczu. Nie wiem jak wam , ale mnie się to nie podoba" . Naszym gościem była zastępca dyrektora ds. medycznych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie Anna Lipińska.
Miasto w wielu miejscach przypomina "chwastowisko" - m.in. w pobliżu Placu Pawłowskiego. Naszymi gośćmi byli przewodniczący Rady Osiedla Pogodno Marian Adamowicz i rzecznik miasta ds. gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Andrzej Kus. Jak mówił rzecznik - Szczecin ma problemy z przetargami na wykonanie koszenia. Zakład Usług Komunalnych podzielił miasto na 8 rejonów. Pierwsze przetargi ogłosił już w ub. roku. Do tej pory jednak udało się rozstrzygnąć postępowania dot. tylko prawobrzeża i centrum, ponieważ firmy za swoje usługi żądały zbyt dużo - nawet 2 miliony zł więcej niż przewidywał budżet.
Z kolei w poniedziałek ZUK ogłosił, że udało się wyłonić wykonawców na koszenie w kolejnych trzech rejonach m.in. na Turzynie, Pogodnie, Osowie i Golęcinie. Umowy zostaną podpisane w najbliższym czasie, pozostało jeszcze jedno postępowanie dot. m.in. Pomorzan. Miasto wcześniej brak koszenia tłumaczyło suszą. To że w wielu miejscach miasta chwasty mają wysokość ponad półtora metra nie ma znaczenia dla trawników, to opinia naszych pracowników - zapewniał Andrzej Kus. Rzecznik dodał jednak, że na razie koszenie traw, mimo rozstrzygnięcia przetargów nadal jest wstrzymane - ze względu na suszę. Prace będą prowadzone tylko w rejonie m.in. miejsc dla pieszych czy placów zabaw.
Z kolei w poniedziałek ZUK ogłosił, że udało się wyłonić wykonawców na koszenie w kolejnych trzech rejonach m.in. na Turzynie, Pogodnie, Osowie i Golęcinie. Umowy zostaną podpisane w najbliższym czasie, pozostało jeszcze jedno postępowanie dot. m.in. Pomorzan. Miasto wcześniej brak koszenia tłumaczyło suszą. To że w wielu miejscach miasta chwasty mają wysokość ponad półtora metra nie ma znaczenia dla trawników, to opinia naszych pracowników - zapewniał Andrzej Kus. Rzecznik dodał jednak, że na razie koszenie traw, mimo rozstrzygnięcia przetargów nadal jest wstrzymane - ze względu na suszę. Prace będą prowadzone tylko w rejonie m.in. miejsc dla pieszych czy placów zabaw.