Krystian Zalewski zdobył srebrny medal Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce w szwajcarskim Zurychu.
Zawodnik Barnima Goleniów zajął co prawda trzecie miejsce w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, jednak pierwszy na tym dystansie Francuz Mahiedine Mekhissi-Benabbad został zdyskwalifikowany za to, że 80 metrów przed metą zdjął koszulkę i zaczął machać nią do kibiców.
Ostatecznie tytuł mistrza przypadł innemu Francuzowi Yoannowi Kowalowi, a Zalewski z trzeciego miejsca awansował na drugie. Brąz zdobył Hiszpan Angelo Mullery. To właśnie Hiszpanie złożyli protest.
- Pobiegł wzorowo - oceniła start Krystiana, jego narzeczona i jednocześnie klubowa koleżanka Aleksandra Chałubek.
Biegająca na średnich dystansach zawodniczka UKS Barnim Goleniów występ swojego narzeczonego oglądała w czwartek wieczorem w namiocie rozstawionym specjalnie na czas transmisji na stadionie miejskim w Goleniowie.
- Gdy Krystian rozpłakał się ze szczęścia w rozmowie z reporterem TVP i mi poleciały łzy - przyznaje Aleksandra. - Powiem szczerze, że trzymałam się cały bieg, ale jak zobaczyłam jego wzruszenie, to też nie wytrzymałam. Cieszę się jego sukcesem. Taktycznie pobiegł wzorowo. Wiedział co robi, był psychicznie bardzo mocny i czujny, co jest szczególnie ważne na przeszkodach. Będzie dążył z trenerem do tego, żeby biegać jak najszybciej i myślę, że będzie walczył o medale. Jest utalentowany, bardzo pracowity. Nie będzie teraz czasu na świętowanie, bo są kolejne starty, ale po sezonie na pewno to uczcimy.
Drugi z Polaków startujących w finale, Mateusz Demczyszak, zajął 10. miejsce.
Krystian Zalewski jako czwarty w historii Polak wywalczył medal Mistrzostw Europy w biegu na 3000 metrów z przeszkodami.
Wcześniej złote krążki zdobyli: Jerzy Chromik w 1958 roku i dwukrotnie - w 1974 i 1978 roku - Bronisław Malinowski. Jako ostatni srebrny medal na tym dystansie zdobył 32 lata temu pochodzący z Rewala Bogusław Mamiński.
Zawodnik Barnima Goleniów jest trzecim polskim medalistą tegorocznych Mistrzostw Europy w Zurychu. Wcześniej brązowe krążki zdobyli: Tomasz Majewski w pchnięciu kulą i Robert Urbanek w rzucie dyskiem. Materiał: PZLA/x-news
Ostatecznie tytuł mistrza przypadł innemu Francuzowi Yoannowi Kowalowi, a Zalewski z trzeciego miejsca awansował na drugie. Brąz zdobył Hiszpan Angelo Mullery. To właśnie Hiszpanie złożyli protest.
- Pobiegł wzorowo - oceniła start Krystiana, jego narzeczona i jednocześnie klubowa koleżanka Aleksandra Chałubek.
Biegająca na średnich dystansach zawodniczka UKS Barnim Goleniów występ swojego narzeczonego oglądała w czwartek wieczorem w namiocie rozstawionym specjalnie na czas transmisji na stadionie miejskim w Goleniowie.
- Gdy Krystian rozpłakał się ze szczęścia w rozmowie z reporterem TVP i mi poleciały łzy - przyznaje Aleksandra. - Powiem szczerze, że trzymałam się cały bieg, ale jak zobaczyłam jego wzruszenie, to też nie wytrzymałam. Cieszę się jego sukcesem. Taktycznie pobiegł wzorowo. Wiedział co robi, był psychicznie bardzo mocny i czujny, co jest szczególnie ważne na przeszkodach. Będzie dążył z trenerem do tego, żeby biegać jak najszybciej i myślę, że będzie walczył o medale. Jest utalentowany, bardzo pracowity. Nie będzie teraz czasu na świętowanie, bo są kolejne starty, ale po sezonie na pewno to uczcimy.
Drugi z Polaków startujących w finale, Mateusz Demczyszak, zajął 10. miejsce.
Krystian Zalewski jako czwarty w historii Polak wywalczył medal Mistrzostw Europy w biegu na 3000 metrów z przeszkodami.
Wcześniej złote krążki zdobyli: Jerzy Chromik w 1958 roku i dwukrotnie - w 1974 i 1978 roku - Bronisław Malinowski. Jako ostatni srebrny medal na tym dystansie zdobył 32 lata temu pochodzący z Rewala Bogusław Mamiński.
Zawodnik Barnima Goleniów jest trzecim polskim medalistą tegorocznych Mistrzostw Europy w Zurychu. Wcześniej brązowe krążki zdobyli: Tomasz Majewski w pchnięciu kulą i Robert Urbanek w rzucie dyskiem. Materiał: PZLA/x-news