Kamil Stoch wygrał konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle.
Polak wyprzedził Austriaka Stefana Krafta. Na trzecim stopniu podium stanął Niemiec Andreas Wellinger.
Kibice mają ogromną satysfakcję, bo Kamil Stoch, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni i faworyt tego konkursu już po pierwszej serii był na prowadzeniu. Drugim skokiem udowodnił, że jest najlepszy. Ból kolana na który skarżył się skoczek jeszcze wczoraj, jak widać nie przeszkadza mu w dalekich skokach.
Przy drogim skoku Stocha było tu istne szaleństwo. Kibice skandowali i dziękowali skoczkowi, teraz mówią po prostu, że są bardzo dumni z Polaków.
- Nie ma lepszego, od Kamila ukochanego - dopingowali naszego zawodnika kibice.
Skoczkom dopingowało osiem tysięcy kibiców na trybunach, ale ogromny hałas dla zawodników robili też kibice porozstawiani w okolicach skoczni - czyli ci, którym nie udało się zdobyć biletów. Tak naprawdę kibice cały czas podkreślali, że nie ważne gdzie, nie ważne jaka jest pogoda - ważne żeby głośno krzyczeć i mocno trzymać kciuki za biało-czerwonych.
W pierwszej dziesiątce konkursu w Wiśle uplasowali się także Piotr Żyła i Maciej Kot. Żyła zajął siódme, a Kot dziewiąte miejsce. Kamil Stoch objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W niedzielę ciąg dalszy zmagań na skoczni imienia Adama Małysza.
Kibice mają ogromną satysfakcję, bo Kamil Stoch, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni i faworyt tego konkursu już po pierwszej serii był na prowadzeniu. Drugim skokiem udowodnił, że jest najlepszy. Ból kolana na który skarżył się skoczek jeszcze wczoraj, jak widać nie przeszkadza mu w dalekich skokach.
Przy drogim skoku Stocha było tu istne szaleństwo. Kibice skandowali i dziękowali skoczkowi, teraz mówią po prostu, że są bardzo dumni z Polaków.
- Nie ma lepszego, od Kamila ukochanego - dopingowali naszego zawodnika kibice.
Skoczkom dopingowało osiem tysięcy kibiców na trybunach, ale ogromny hałas dla zawodników robili też kibice porozstawiani w okolicach skoczni - czyli ci, którym nie udało się zdobyć biletów. Tak naprawdę kibice cały czas podkreślali, że nie ważne gdzie, nie ważne jaka jest pogoda - ważne żeby głośno krzyczeć i mocno trzymać kciuki za biało-czerwonych.
W pierwszej dziesiątce konkursu w Wiśle uplasowali się także Piotr Żyła i Maciej Kot. Żyła zajął siódme, a Kot dziewiąte miejsce. Kamil Stoch objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W niedzielę ciąg dalszy zmagań na skoczni imienia Adama Małysza.