Siatkarki Chemika Police odniosły trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. Drużyna trenera Jakuba Głuszaka pokonała we wtorek w Szczecinie Telekom Baku 3:1 w piątej kolejce spotkań grupy A.
Policzanki przegrały pierwszego seta do 21, ale trzy następne partie należały już do mistrzyń kraju, które wygrały do 16, 13 i 16. Środkowa Chemika Agnieszka Bednarek-Kasza przyznała, że mimo słabego początku, policzanki z każdą kolejną odsłoną wyraźnie dominowały na parkiecie.
- Na pewno pierwszy set nie był po naszej myśli, ale też zespół z Baku zagrał w tym secie bardzo dobrze, zwłaszcza w obronie. Miałyśmy więc problem ze skończeniem ataku i stąd chyba przegrana w pierwszym secie - oceniała po meczu. - Potem już wszystko poszło po naszej myśli. Nasza gra zaczęła lepiej się układać, czułyśmy się pewniej, a i przeciwniczki spuściły trochę z tonu i z seta na seta stawiały coraz mniejszy opór
Po wygranej z Baku policzanki zachowały szansę na awans do fazy play-off Ligi Mistrzyń. 28 lutego, w ostatnim meczu w grupie A, siatkarki Chemika zmierzą się we Włoszech z prowadzącą w tabeli Nordmeccanicą Modena.
- Na pewno pierwszy set nie był po naszej myśli, ale też zespół z Baku zagrał w tym secie bardzo dobrze, zwłaszcza w obronie. Miałyśmy więc problem ze skończeniem ataku i stąd chyba przegrana w pierwszym secie - oceniała po meczu. - Potem już wszystko poszło po naszej myśli. Nasza gra zaczęła lepiej się układać, czułyśmy się pewniej, a i przeciwniczki spuściły trochę z tonu i z seta na seta stawiały coraz mniejszy opór
Po wygranej z Baku policzanki zachowały szansę na awans do fazy play-off Ligi Mistrzyń. 28 lutego, w ostatnim meczu w grupie A, siatkarki Chemika zmierzą się we Włoszech z prowadzącą w tabeli Nordmeccanicą Modena.