Szczecinianie w 1/8 finału przegrali w czwartek na własnym parkiecie z Azotami Puławy 19:28. Do przerwy podopieczni trenera Piotra Frelka przegrywali 11:12, ale w drugiej odsłonie popełnili zbyt dużo błędów w ataku aby myśleć o sprawieniu niespodzianki.
Warto dodać, że w środę w Superlidze portowcy także przegrali z Azotami. Po ligowym i pucharowym starciu z zespołem z Puław skrzydłowy Sandry SPA Pogoni Jakub Radosz przyznał, że była to cenna lekcja dla młodych graczy.
- Wiedzieliśmy, że będą to dwa bardzo ciężkie mecze, ale myślę, że możemy być z nich zadowoleni, bo była to duża nauka. W obydwóch meczach w drugiej połowie Azoty nam odskoczyły, widać było inne przygotowanie fizyczne i techniczne. Z naszej postawy możemy być zadowoleni, kibice tak samo! - mówił Jakub Radosz.
Po pucharowej konfrontacji szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin już w niedzielę na wyjeździe zmierzą się z Górnikiem Zabrze w Superlidze.
- Wiedzieliśmy, że będą to dwa bardzo ciężkie mecze, ale myślę, że możemy być z nich zadowoleni, bo była to duża nauka. W obydwóch meczach w drugiej połowie Azoty nam odskoczyły, widać było inne przygotowanie fizyczne i techniczne. Z naszej postawy możemy być zadowoleni, kibice tak samo! - mówił Jakub Radosz.
Po pucharowej konfrontacji szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin już w niedzielę na wyjeździe zmierzą się z Górnikiem Zabrze w Superlidze.