"Ida" Pawła Pawlikowskiego zdobyła nagrodę BAFTA. Została uznana przez Brytyjską Akademię Filmową najlepszym filmem nieanglojęzycznym. W swojej kategorii pokonała m.in. rosyjskiego "Lewiatana".
Brytyjską statuetkę maski w Royal Opera House w Londynie odebrał reżyser filmu, Paweł Pawlikowski.
- To jest fantastyczne. Dostałem już nagrodę od BAFTY za najlepszy obraz, film brytyjski, a teraz także zagraniczny. Dajcie mi może dożywotnią nagrodę za wszystko - żartował reżyser.
Polski dramat był też nominowany przez Brytyjską Akademię Filmową w kategorii "najlepsze zdjęcia", ale nagrodę zgarnął amerykański "Birdman". Nagrody BAFTY wręczono już po raz 68.
"Ida" to historia młodej zakonnicy, która dowiaduje się, że jest Żydówką i wyrusza w podróż w poszukiwaniu swoich korzeni. Towarzyszy jej ciotka - komunistyczna sędzia, w którą wcieliła się aktorka ze Szczecina - Agata Kulesza.
22 lutego film Pawła Pawlikowskiego powalczy o najważniejszą filmową nagrodę - amerykańskiego Oscara.